Nagłe zakręcenie kurków z gazem nie grozi. Trzeba wybrać nowego dostawcę

W ostatnim tygodniu dwie spółki: Energia dla Firm i Energetyczne Centrum poinformowały o zaprzestaniu świadczenia usług sprzedaży energii elektrycznej z powodu problemów z restrukturyzacją. Obie firmy są również dostawcami gazu ziemnego.

Gaz będzie płynął

Prezes PGNiG Obrót Detaliczny Henryk Mucha wyjaśnił, że w przypadku pojawienia się komunikatu o zaprzestaniu dostarczania gazu przez daną firmę lub jej upadku, klienci powinni wybrać nowego sprzedawcę. Zapewnił, że nie grozi im nagłe zakręcenie kurków.

- Namawiam, żeby wybierali takich dostawców, którzy poza ceną oferują stabilność, duże rynkowe doświadczenie, a baza ich klientów - w przypadku PGNiG jest to prawie 7 milionów - powoduje, że będzie to bardzo bezpieczna i dobra relacja handlowa - powiedział Henryk Mucha.

Nie działać pochopnie 

REKLAMA

PGNiG ostrzega, aby nie podpisywać umów pochopnie u osób, które przychodzą do naszych mieszkań i oferują zmianę dostawcy gazu lub prądu. Najlepiej samodzielnie odwiedzić biuro obsługi klienta danej firmy. - Mieliśmy jako PGNiG bardzo wiele takich przykładów, gdzie nieuczciwi konkurenci odwiedzali naszych klientów w domach przedstawiając się, że właśnie reprezentują 'gazownię' i oferując korzyści, które nigdy się nie materializowały.  W związku z tym zachęcam do tego, aby poświęcić trochę więcej czasu na analizę takiego potencjalnego dostawcy. W zasadzie dzisiaj każdy ma dostęp do internetu i dostarczy on z pewnością wielu informacji - powiedział prezes PGNiG Obrót Detaliczny. 

14 dni

Przed podpisaniem jakiejkolwiek umowy warto odwiedzić stronę internetową Urzędu Regulacji Energetyki, gdzie można sprawdzić na przykład, czy dany podmiot posiada odpowiednią koncesję. PGNiG przypomina, że w terminie 14 dni od podpisania umowy można od niej odstąpić bez żadnych konsekwencji.

IAR, ak, NRG

REKLAMA