Koniec długiej historii. Garbusy już nie będą produkowane
Niemiecki koncern motoryzacyjny poinformował, że zakończy produkcję modelu Beetle, czyli popularnego garbusa. Ostatni samochód tego typu ma zjechać z taśmy produkcyjnej w lipcu przyszłego roku.
2018-09-14, 09:36
Garbusy to kawał historii światowej motoryzacji, choć ich początki sięgają tragicznych czasów. Model został zaprojektowany przez Ferdinanda Porsche jeszcze w czasach nazistowskich Niemiec. Adolf Hitler potrzebował taniego i użytecznego samochodu dla mas, i tak powstał Volkswagen Beetle.
Wojna zmieniła jednak priorytety niemieckiego przemysłu, a garbusy karierę zaczęły robić dopiero po jej zakończeniu. Już w połowie lat 50. XX wieku po niemieckich drogach jeździł milion tego typu aut. Garbusy stały się synonimem małego, prostego ale praktycznego samochodu, wystąpiły w wielu filmach. Cenione były przede wszystkim za charakterystyczny wygląd.
Przez kilkadziesiąt lat ich produkcja była kilkukrotnie zarzucana, ale zawsze była później wznawiana. Na początku lat 90. furorę, m.in. na amerykańskim rynku, zrobiła odświeżona wersja garbusów. W ostatnich latach sprzedaż modelu jednak spadała. Volkswagen, zanim zdecydował o wstrzymaniu produkcji, rozważał m.in. ponowny lifting garbusa oraz stworzenie jego wersji elektrycznej.
REKLAMA
Decyzja o zakończeniu produkowania Beetle'a wynika również z tego, że Volkswagen - wciąż liżący rany po aferze dieselgate - chce ograniczyć liczbę oferowanych modeli i skupić się bardziej na produkcji aut elektrycznych i dedykowanych rodzinom. Szefowie koncernu nie wykluczają jednak, że w przyszłości garbusy wrócą na linię produkcyjną.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, VW, BBC, md
REKLAMA