Donald Trump: chcemy, by Polska dołączyła do ruchu bezwizowego

Najważniejszym kryterium, które decyduje o tym, czy dany kraj może dołączyć do programu ruchu bezwizowego, jest procent odmów przyznania wiz. Obecnie ten próg wynosi 3 proc. i wiadomo, że nasz kraj jest bardzo blisko spełnienia tego kryterium. Do Stanów Zjednoczonych bez wiz od lat podróżują nasi sąsiedzi, m.in. Czesi, Litwini i Słowacy. Teraz szansa na zniesienie tego obowiązku pojawia się przed Polską.

Powiązany Artykuł

Wizyta prezydenta ANDRZEJA DUDY w USA - serwis specjalny

Amerykanie wysyłają sygnały na ten temat od dawna. W zeszłym roku ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher w rozmowie z tygodnikiem "Do Rzeczy" złożyła zobowiązanie, że wizy zostaną zniesione do końca tego roku.

Decyzja o zniesieniu wiz w ciągu trzech miesięcy?

O sprawę ruchu bezwizowego dla Polaków Donald Trump został zapytany w czasie wspólnej konferencji z prezydentem Andrzejem Dudą, który przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczonych. Prezydent USA pogratulował Polsce postępu ws. wypełniania kryteriów programu ruchu bezwizowego, choć jak zastrzegł, jeszcze pewne działania muszą być podjęte.

- Chcielibyśmy, by Polska dołączyła do programu bezwizowego tak szybko, jak to możliwe - zadeklarował Donald Trump. Zapytany o to, kiedy wizy dla Polaków mogłyby być zniesione, powiedział, że "być może stanie się to w ciągu najbliższych 90 dni". Na pytanie jednego z dziennikarzy, czy decyzję o tym mógłby ogłosić w czasie swojej wrześniowej wizyty w Polsce, Donald Trump odparł, że to "świetny pomysł".

REKLAMA

Prezydent Andrzej Duda mówił natomiast, że administracja Donalda Trumpa jest pierwszą, która w sposób "poważny i kompleksowy" podeszła do tematu zniesienia wiz dla Polaków. Wyraził nadzieję, że stanie się to przed końcem kadencji Trumpa.

Uciążliwy obowiązek

Obecnie Polacy, którzy chcą wyjechać do USA, np. w celach turystycznych (nieimigracyjnie), muszą przejść dość skomplikowaną procedurę. Sprowadza się ona do wypełnienia wniosku i ankiety oraz uiszczenia opłaty (160 dolarów), a także rozmowy z konsulem. Później trzeba czekać na decyzję.

Naczelna Redakcja Gospodarcza, md