Niskoemisyjny transport. Od przyszłego roku dopłaty do zakupu elektrycznych aut
Zakup samochodu elektrycznego w najbliższych latach rozważa już niemal 30% Polaków. Pomóc w tym mają dopłaty dla osób prywatnych z Funduszu Transportu Niskoemisyjnego. Dofinansowanie wyniesie 30% wartości auta, ale nie więcej niż 37 tysięcy złotych.
2019-12-17, 09:14
Posłuchaj
Nabór wniosków rozpocznie się w I kwartale przyszłego roku, po przeprowadzeniu zmian w prawie podatkowym. Rzecznik Ministerstwa Klimatu Aleksander Brzózka wyjaśnia, że chodzi o to, by w porozumieniu z Ministerstwem Finansów znieść opodatkowanie kwoty dopłaty.
To dobre rozwiązanie - ocenia prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakub Faryś. Jak mówi, nie ma sensu, by dopłata do zakupu była opodatkowana - wystarczy ją po prostu zrobić niższą.
- Opodatkowanie dopłaty generowałoby tylko zupełnie niepotrzebną pracę, przelewanie pieniędzy itd. To było niedopatrzenie, które zostanie zlikwidowane - dodaje.
Bez wsparcia się nie obędzie?
Zdaniem eksperta bez dopłat i specjalnych zachęt nie będzie znaczącej sprzedaży samochodów elektrycznych. Jakbu Faryś wskazuje, że np. w Norwegii jest cały system, zachęcający do zakupu elektrycznych aut. Z kolei w Danii, gdzie część tych zachęt zlikwidowano, sprzedaż takich samochodów szybko spadła.
REKLAMA
- Bez wspomagania, przynajmniej na początkowym etapie, nie ma mowie o dużej sprzedaży pojazdów elektrycznych - ocenia ekspert.
Dopłaty - także dla firm
W Ministerstwie Klimatu trwają prace, by ze wsparcia przy zakupie elektrycznych aut mogli też skorzystać przedsiębiorcy. Aleksander Brzózka mówi, że będzie to jednak wymagało notyfikacji Komisji Europejskiej.
Transport zero- i niskoemisyjny jest też elementem programu Czyste Powietrze. Już teraz po polskich miastach jeździ kilkaset samochodów elektrycznych, ale prywatnych aut nadal jest niewiele. Dopłaty mają to zmienić.
PolskieRadio24.pl, Jedynka, Aleksandra Tycner, md
REKLAMA
REKLAMA