W weekend szykują się duże utrudnienia na Zakopiance. Jak ominąć korki?

To będzie trudny weekend na Zakopiance. Konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich i zapowiadana blokada drogi spowodują, że przejazd trasą z Krakowa do stolicy Tatr będzie jeszcze bardziej męczący, niż zwykle. Jest jednak szansa na ominięcie części korków.

2020-01-23, 11:57

W weekend szykują się duże utrudnienia na Zakopiance. Jak ominąć korki? — Zdjęcie ilustracyjne . Foto: Shutterstock

W weekend odbędą się konkursy skoków narciarskich, dodatkowo w Małopolsce zaczynają się ferie
Na Zakopiance na pewno utworzą się wielokilometrowe korki
Można spróbować ominąć część z nich. Wskazujemy jak

W sobotę w Zakopanem odbędzie się konkurs drużynowy, a w niedzielę - indywidualny. Dodatkowo w Małopolsce zaczynają się ferie zimowe. Największego ruchu na drogach dojazdowych Zakopanego można się więc spodziewać w piątek i sobotę.

Droga będzie zablokowana

Złym pomysłem jest wyjazd do Zakopanego w sobotę rano. Mieszkańcy Krzyszkowic, leżących na południe od Krakowa, na sobotnie przedpołudnie zapowiadają blokadę drogi, choć od czasu do czasu mają przepuszczać samochody. Choć policja zapowiada wyznaczenie objazdów, to korek jest gwarantowany. Mieszkańcy mają protestować między 8.00 a 11.00. Domagają się budowy bezpiecznego przejazdu i bezkolizyjnego skrzyżowania lokalnej drogi z Zakopianką.

Ten fragment trasy do Zakopanego jest trudny do ominięcia. Można próbować to robić, wykorzystując lokalne drogi (np. drogę krajową 52 i potem drogę wojewódzką 955) by dojechać do Myślenic, ale nie zawsze może to być gra warta świeczki.

Powiązany Artykuł

PŚ W SKOKACH NARCIARSKICH 2019/2020 - SERWIS SPECJALNY

Wariantów dojazdu do Zakopanego jest kilka

REKLAMA

Na powstawanie korków na Zakopiance wpływ ma też trwająca przebudowa trasy (do Nowego Targu ma powstać trasa szybkiego ruchu) więc w miejscach budowy można spodziewać się chwilowych zatorów. Korków na drodze nie ominiemy, ale możemy spróbować ominąć kilka "tradycyjnie" korkujących się miejsc, takich jak np. wjazd do Zakopanego. Mimo że oznacza to czasem nadłożone kilometry, to może nam to pozwolić na oszczędzenie czasu i nerwów.

Jednym z wariantów dojazdu do stolicy polskich Tatr jest szosa orawska. W Rabce-Zdroju należy odbić na Chyżne zgodnie z biegiem drogi E77, a w Jabłonce na Czarny Dunajec i dalej na Chochołów (drogi 957 i 958). Ta droga to też szansa na poznanie polskiej części Orawy i przejazd u podnóży Tatr Zachodnich. Do Zakopanego dojeżdżamy wówczas od zachodu.

Inny wariant to droga na Jurgów i Bukowinę Tatrzańską. W Nowym Targu należy skręcić w lewo na drogę krajową 49, a później przed Jurgowem skręcić na Bukowinę, na drogę wojewódzką 960. Z tego miejsca mamy dwa warianty dojazdu do Zakopanego - albo przez trasę w kierunku Łysej Polany, rondo na Wierch Porońcu i drogę Oswalda Balzera, albo drogą w kierunku Poronina, odbijając później na Murzasichle. Z tych wariantów można skorzystać też, skręcając z Zakopianki w lewo na Poronin (na nowym, przebudowanym rozjeździe), co da szansę na ominięcie części korków na wjeździe do miasta.

Jeśli chodzi o samo Zakopane, to wjazd nawet w "zwykłe" dni zazwyczaj się korkuje, więc w najbliższy weekend możemy spodziewać się jeszcze większych zatorów. Część z nich możemy ominąć, odbijając w lewo na Olczę. Wyjeżdżamy wówczas na przebudowanym niedawno skrzyżowaniu na Bystrem.

REKLAMA

Jazdę samochodem po Zakopanem lepiej sobie odpuścić

Do Zakopanego w najbliższy weekend ma przyjechać kilkanaście tysięcy osób. Z tego powodu, w miarę możliwości, samochód lepiej zostawić pod pensjonatem. Zakopane jest małe, w wiele miejsc można dojść pieszo. Poza tym miasto dysponuje dość dobrze rozwiniętą komunikacją.

Do wyboru mamy autobusy, kursujące na najpopularniejszych trasach, a także busy lokalnych przewoźników. Ceny przejazdu wahają się od 3 złotych za osobę do ponad 20 (w przypadku drogi do Palenicy Białczańskiej i Morskiego Oka).

------------------------------------------------------------------