Wakacje 2020. Te aplikacje ochronią nas przed "urlopowymi katastrofami"

Na parzące meduzy – aplikacja MedusApp

Aplikacja oczywiście nie odstrasza tych parzydełkowców, ale oferuje w czasie rzeczywistym mapę plaż, na których wykryto ich obecność.

Jak wyjaśnia dziennik, aplikacja, opracowana przez zespół z University of Alicante, Politechnic University of Valencia, automatycznie ostrzega użytkownika - jeśli zezwolimy na to w powiadomieniach - o ile meduzy zostały zgłoszone w ostatnich dniach w promieniu pięciu kilometrów od naszej pozycji. Będziemy mogli nawet dowiedzieć się, jakie to gatunki, ponieważ aplikacja ułatwia nam przesyłanie zdjęć.

Powiązany Artykuł

Bezpieczeństwo nad wodą. GIS zachęca do sprawdzania online czystości kąpielisk

Jest to możliwe dzięki jednej z funkcji aplikacji, która pozwala każdemu przesłać te informacje. W przypadku braku ryzyka na mapie pojawi się zielona kropka.

REKLAMA

Dlaczego lepiej unikać meduz

Jak czytamy na portalu salvavidas.eu, macki meduz mieszczą nicieniaki, mikroskopijne żądła z toksyczną substancją, która spełnia funkcje obrony i chwytania zdobyczy. Przy dotknięciu żądła uwalniane są z toksynami, które powodują swędzenie, bolesność, pieczenie, obrzęk, zaczerwienienie i możliwe lekkie krwawienie. W większości przypadków zmiany dermatologiczne znikają w ciągu kilku dni, chociaż dyskomfort może trwać dłużej. Toksyny te pozostają zamknięte w mackach nawet po śmierci meduzy, dlatego zawsze powinniśmy ich unikać.

Jak pisze gazeta, aplikacja radzi również, jak uniknąć wstrząsu, wywołanego poparzeniem meduzy, zwanego ukąszeniem portugalskiej karaweli, zawiera również przewodnik dydaktyczny o tym zwierzęciu morskim, a także interaktywną pierwszą pomoc z zaleceniami dotyczącymi leczenia użądleń.

Jeśli chcemy chronić środowisko, MedusApp umożliwia użytkownikom zgłaszanie zauważonych w morzu odpadów. Według najnowszych danych ONZ w wodach na całym świecie znajduje się 13 milionów ton plastiku.

REKLAMA

Wuanap – to aplikacja, która uchroni nas przed utonięciem

El Pais opisuje inny wynalazek, który chroni nas przed utonięciem. I przypomina, że tylko w zeszłym roku w Hiszpanii utonęło podczas kąpieli 440 osób.

Wuanap to elegancki naszyjnik, który zapobiega tego typu wypadkom, nawet gdy jesteśmy nieprzytomni, podkreśla El Pais.

Płytka elektroniczna, umieszczona wewnątrz kołnierza, zawiera mały elektroniczny chip, który przez cały czas nas lokalizuje i monitoruje naszą aktywność w wodzie.

Urządzenie, kiedy wykryje bezruch, ataki paniki, drgawki lub przekroczenie limitu bezdechu użytkownika, aktywuje system nadmuchiwania, który podnosi naszą głowę na powierzchnię, umożliwiając nam cały czas oddychanie. Wreszcie wysyła sygnał GPS do najbliższej jednostki ratowniczej i medycznej, aby zgłosić incydent.

REKLAMA

Marker, który pomoże na użądlenia os

Z kolei niemieckie laboratorium Riemesr Pharma zaprojektowało urządzenie elektroniczne w kształcie markera, które zmniejsza skutki użądlenia przez osy. Jest szczególnie przydatne dla alergików, ale także dla wszystkich, którzy chcą uniknąć pogryzień przez te owady.

Aplikacje mające na celu uniknięcie udaru cieplnego

Kolejna aplikacja zapobiega udarowi cieplnemu, który może powodować nie tylko poparzenia, ale i utratę przytomności, osłabienie czy śmierć.

Powiązany Artykuł

Wybierasz się na zagraniczne wakacje? Zobacz, które kraje Europy wymagają noszenia maseczek

Jak pisze El Pais, bardzo przydatnym narzędziem, które nas chroni przed takimi przypadkami, jest telefon komórkowy, w którym aplikacja określa naszą dokładną pozycję do Słońca w ciągu dnia.

REKLAMA

Spośród wszystkich możliwości gazeta wyróżnia dwie: SunCalc Org i Sun Surveyor. Korzyści są podobne. Obie wskazują stopień padania Słońca w podanym przez nas dniu, czasie i miejscu. Również promieniowanie i jego przebieg w ciągu dnia.

Oznacza to, że jeśli wybierzemy się na przykład na trasę przez góry, wystarczy jedno kliknięcie, aby wykryć miejsca odpoczynku z dala od zbyt dużego napromieniowania.

Jesteś na plaży – możesz kontrolować swój dom

Jedną z największych obaw, kiedy jedziemy na wakacje, jest to, że po powrocie zastaniemy ogołocone mieszkanie. Kolejną wakacyjną aplikacją, gwarantującą nam spokój, jest aplikacja monitorująca nasz dom.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Wakacyjna polisa turystyczna z COVID-19 w pakiecie

Jak pisze gazeta, wiele firm oferuje monitorowanie domu, a ich usługi obejmują sterowanie za pomocą telefonu komórkowego. Aplikacje takie jak Guardian, ReoLink, Haven czy Ivedeon to tylko kilka przykładów konkurencyjności rynkowej.

"Oczywiście wszyscy w taki czy inny sposób wykorzystują wideo, abyśmy wiedzieli, co dzieje się w naszych czterech ścianach oddalonych o kilometry", czytamy w El Pais.

Dzięki aplikacji możemy od razu otrzymać alarmowe powiadomienie lub obserwować noktowizorem obraz z zainstalowanych w domu kamer.

El Pais, jk

REKLAMA