Mandat za zbieranie grzybów? Tak, w pewnych sytuacjach
Zbieranie grzybów jest w naszym kraju legalne i darmowe, jednak można z grzybobrania wrócić z... mandatem. To wyjątkowe sytuacje, ale możliwe – ostrzega biznesinfo.pl.
2020-08-23, 10:35
Mandaty za zbieranie grzybów to wcale nie jest abstrakcja czy martwy przepis. Co prawda można go dostać w wyjątkowych sytuacjach, ale często do nich dochodzi. Wówczas możemy zostać ukarani mandatem w wysokości od 20 zł do nawet 500 zł.
Przede wszystkim kary mogą się spodziewać osoby, wjadą do lasu i zaparkują w niedozwolonym miejscu. Straż leśna cały czas przypomina, że w lasach są specjalne drogi do tego przeznaczone.
Powiązany Artykuł
Niemcy: zebrali więcej grzybów niż pozwala na to prawo. Czeka ich wysoka kara
Co więcej, grzybiarze mogą poruszać się autem po lesie tylko tymi drogami, które są odpowiednio oznaczone. Jednakże mandat można otrzymać także za samo zbieranie grzybów – przypomina serwis.
Mandat czeka też na grzybiarza, który zbiera na terenie rezerwatu przyrody czy parku narodowego oraz na terenie prywatnej posesji. Mandat można otrzymać także za sposób zbierania grzybów. Niedopuszczalne jest niszczenie runa leśnego. Nie wolno także płoszyć dzikich zwierząt czy niszczyć roślinności.
REKLAMA
Przyzwyczailiśmy się, że zbieranie grzybów jest w naszym kraju legalne i darmowe. To jednak nie jest oczywistość w innych krajach. Na przykład u naszego zachodniego sąsiada obowiązuje limit 2 kg grzybów na głowę, natomiast w Holandii grzybobranie jest całkowicie zabronione.
Powiązany Artykuł
Przewodnik grzybiarza, czyli wszystko, co musisz wiedzieć o grzybach
PolskieRadio24.pl/biznesinfo.pl/DoS
REKLAMA
REKLAMA