Chiny coraz silniejsze w regionie Ameryki Południowej. Rosną obroty handlowe

2021-03-26, 13:58

Chiny coraz silniejsze w regionie Ameryki Południowej. Rosną obroty handlowe
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock/Pablo Ducros

Od 2015 r. najważniejszym partnerem w handlu z Mercosur, wspólnym rynkiem Ameryki Południowej, są Chiny - informuje w piątkowym raporcie Polski Instytut Ekonomiczny. Do Chin trafia co czwarty wyprodukowany tam towar, Państwo Środka odpowiada też za 19 proc. importu państw należących do organizacji.

PIE przypomina, że 30 lat temu, 26 marca 1991 r. w Asunción Argentyna, Brazylia, Paragwaj i Urugwaj zawarły traktat o powstaniu Wspólnego Rynku Południa – Mercosuru. W skład ugrupowania przejściowo (w latach 2012-2016) wchodziła także Wenezuela, która została zawieszona z powodu łamania zasad demokratycznych.

Instytut zwraca uwagę, że Mercosur jest najważniejszym i największym w Ameryce Łacińskiej porozumieniem integracyjnym. Jego członkowie łącznie generują ponad połowę PKB regionu oraz stanowią łącznie piątą gospodarkę na świecie. W ciągu trzech dekad nominalne PKB ugrupowania wzrósł czterokrotnie, a liczony na osobę - trzykrotnie.

PIE informuje, że od momentu zawarcia porozumienia, w każdym z krajów Mercosuru wzrosły wartości wskaźnika HDI, opisującego nie tylko ekonomiczny wymiar rozwoju, także społeczny. Pierwsza dekada XXI wieku przyniosła ogromny sukces gospodarczy, jednak od 2012 r. region dotknęła stagnacja gospodarcza, wynikająca ze spowolnienia gospodarki ogólnoświatowej i spadku zewnętrznego popytu na produkty eksportowe Ameryki Łacińskiej. Kryzys pandemii koronawirusa tę sytuację jeszcze dodatkowo pogłębia – Ameryka Łacińska jest nim szczególnie silnie dotknięta, zarówno pod względem zdrowotnym, jak i gospodarczym.

Powiązany Artykuł

shutt juan 1200.jpg
Droga juana na globalne rynki. Czy nadchodzi zmierzch dolara amerykańskiego?

"Mercosur w ciągu 30 lat zwiększył swoje znaczenie w handlu światowym - z 1,2 proc. w 1991 r. do 1,5 proc. w 2019 r., przy czym to znaczenie, zarówno pod względem eksportu, jak i importu, było rekordowe w 2011 r. Sięgnęło wówczas 1,9 proc., w dużej mierze wskutek problemów gospodarek rozwiniętych po kryzysie finansowym. Od 1991 r. eksport wzrósł 6,5-krotnie, a import ponad 7-krotnie, choć w stosunku do 2011 r. ostatnia dekada przyniosła spadek eksportu o 14 proc., a importu o 24 proc., co również podkreśla złą kondycję gospodarczą regionu jeszcze przed pandemią" - informuje instytut.

Zaznaczono, że kluczowym partnerem w handlu towarowym stały się dla Mercosuru Chiny. Trafia tam prawie co czwarty wyprodukowany towar. Wartość eksportu Mercosuru do Chin, 72 mld dol., niewiele ustępuje wartości łącznego eksportu do UE i USA razem – wynoszącego 76 mld dol. (odpowiednio 42 i 35 mld dol.). Z kolei pod względem importu Chiny nadal są najważniejszym partnerem Mercosuru, ale ze znacznie mniejszą przewagą – 19 proc. towarów pochodzi z tego państwa, z UE 17 proc. i z USA 16 proc.

"Wzrost roli Chin jest odzwierciedleniem transformacji handlowej, jaką przeszedł Mercosur. Jeszcze w 1991 r. Państwo Środka było 28. partnerem grupy pod względem importu, a w 2004 r. - trzecim, odpowiadającym za 4 proc. importu państw południowoamerykańskich, podczas gdy UE za 21 proc. Pod względem kierunków importu państw Mercosuru sytuacja przedstawiała się podobnie" - czytamy.

Według PIE wskazuje to na ogromną przemianę zależności jaka zaszła, szczególnie pod względem docelowego rynku zbytu, co jest kluczowe dla gospodarek wschodzących. Dodano, że choć w danych dotyczących napływających bezpośrednich inwestycji zagranicznych nie widać ogromnego znaczenia Chin w regionie, Pekin dokonuje inwestycji strategicznych szczególnie w infrastrukturę czy energetykę.

"Bardzo silny wpływ Chin widoczny jest w Argentynie, gdzie inwestycje Państwa Środka mają zabezpieczać import żywności oraz dostęp do strategicznej infrastruktury, w tym portów" - zauważono.

Powiązany Artykuł

shutt evergiven 1200.jpg
Kanał Sueski wciąż zablokowany. Rośnie kolejka statków

Jak informuje cytowany w raporcie kierownik zespołu handlu zagranicznego Polskiego Instytutu Ekonomicznego Marek Wąsiński, UE zamierzała zawrzeć z Mercosurem umowę o wolnym handlu, by odwrócić ten relatywny spadek znaczenia w regionie, jednak wynegocjowane porozumienie może nigdy nie zostać ratyfikowane. W UE narasta bowiem skłonność do powiązania handlu z ochroną klimatu i środowiska, a polityka, przede wszystkim Brazylii, pozostawia pod tym względem wiele do życzenia.

"Głównym problemem jest nielegalna wycinka i wypalanie Puszczy Amazońskiej, co nie spotyka się ze skutecznymi przeciwdziałaniami administracji – szczególnie za prezydentury Jaira Bolsonaro. Bez wyraźnych zmian w polityce tego kraju wobec Amazonii, bądź zawarcia dodatkowego porozumienia dotyczącego zrównoważonego rozwoju, ratyfikacja umowy przez UE wydaje się niemożliwa" - tłumaczy Wąsiński.

"Obecnie Stany Zjednoczone też nie są chętne do zawierania kolejnych umów liberalizujących handel. Sprawia to, że Mercosur staje się narażony na silną zależność od Chin gotowych do intensyfikacji relacji" - dodaje.

Instytut ocenia przy tym, że proces integracji w ramach Mercosuru, wbrew pierwotnym założeniom, jest dość powolny. Planowano utworzenie wolnego rynku do końca 1994 roku, ale cel ten nie został zrealizowany do tej pory. Istnieje natomiast unia celna, ale jej działalność z powodu licznych barier pozataryfowych jest utrudniona.

"Kryzys zdrowotny i gospodarczy związany z pandemią znacząco ograniczą możliwości rozwoju integracji i mogą narazić region na dalsze zwiększanie zależności od Chin. Szczególnie wobec sytuacji, kiedy możliwości rozwoju relacji gospodarczych z UE wydają się stać w impasie" - podsumowano.


PolskieRadio24.pl/ PAP/ mib

Polecane

Wróć do strony głównej