Edukacja zdrowotna według Nawrockiego. Prezydent chce zmian
Prezydent Karol Nawrocki chce zmian w formacie przedmiotu edukacja zdrowotna - poinformowała "Gazeta Wyborcza". Dowiadujemy się m.in., że "Pałac Prezydencki zaproponuje nowy kształt przedmiotu" i że "prawdopodobnie jedną z propozycji jest usunięcie części o zdrowiu seksualnym".
2025-12-29, 09:12
Nawrocki chce zmiany edukacji zdrowotnej w szkołach
Prezydent Karol Nawrocki chce, by edukacja zdrowotna była w szkołach, ale w innej formie. Swój pomysł zamierza wypracować z ekspertami - poinformowała w poniedziałek "Gazeta Wyborcza". Jak czytamy, "o tym, że prezydent Karol Nawrocki jest za tym, by edukacja zdrowotna była w szkołach, aktywiści i członkowie organizacji pozarządowych mieli usłyszeć na spotkaniu w Pałacu Prezydenckim, które poprzedzało weto ustawy o reformie edukacji 'Kompas jutra'".
"GW" zauważa, że "nie było na nim prezydenta Nawrockiego, lecz jedynie szef gabinetu Paweł Szefernaker". - Padło tam, że prezydent Karol Nawrocki jest za tym, by edukacja zdrowotna była w szkołach, ale bez elementów ideologicznych. Zaproponowano kolejne spotkanie w gronie ekspertów, gdzie ma być wypracowane jakieś rozwiązanie - przekazał cytowany przez dziennik Paweł Mrozek z Akcji Uczniowskiej.
Prezydent chce usunąć część o zdrowiu seksualnym
Według ustaleń dziennika Szefernaker potwierdził, że jeśli MEN będzie chciało uczynić przedmiot obowiązkowym, spotka się z "twardym sprzeciwem prezydenta". Dodał też, że "Pałac Prezydencki zaproponuje nowy kształt przedmiotu". Czytamy, że "prawdopodobnie jedną z propozycji jest usunięcie części o zdrowiu seksualnym".
Czytaj także:
- Nawrocki rozmawiał z liderami Europy, Trumpem i Zełenskim
- Nawrocki uderza w Tuska. "Pan ma pretensje do Chrobrego?"
- Janusz Kowalski straszył "inżynierami". Chwilę później złożył życzenia
"Wyborcza" pisze, że rzeczniczka MEN Ewelina Gorczyca poinformowała, iż "decyzje w sprawie przedmiotu muszą zapaść w I kwartale 2026 roku". Cytowana przez dziennik podkreśliła, że "kierownictwo MEN od początku jest za tym, by był to przedmiot obowiązkowy" i dodała, że nie ma ustaleń, by jakąś część przedmiotu wyłączyć i uczynić nieobowiązkową.
Źródła: Gazeta Wyborcza/PAP/hjzrmb