Europejski System Handlu Emisjami. Od niego zależą w Polsce ceny prądu

2021-04-27, 18:10

Europejski System Handlu Emisjami. Od niego zależą w Polsce ceny prądu
Zdjęcie ilustracyjne.Foto: Shutterstock/DesignRage

W cenie prądu płaconej przez przedsiębiorstwa i gospodarstwa domowe zawartych jest wiele składowych związanych z wytworzeniem energii i dostarczaniem jej do odbiorców. Dodatkowo Polska - jako jeden z krajów członkowskich UE - jest objęta systemem handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla (EU ETS). Wysokość kwot wydawanych na uprawnienia też ma wpływ na ceny prądu. 

Unijny system EU ETS jest systemem pułapów i handlu. Polega na wprowadzeniu limitu łącznych emisji niektórych gazów cieplarnianych emitowanych przez instalacje objęte systemem. Z czasem limit ten jest obniżany, co sprawia, że łączne emisje spadają.

W ramach wyznaczonego pułapu firmy otrzymują lub kupują uprawnienia do emisji, którymi mogą handlować zgodnie ze swoimi potrzebami. Mogą też kupować ograniczone ilości międzynarodowych jednostek emisji pochodzących z projektów mających na celu ograniczenie zużycia energii na całym świecie. Ograniczenie całkowitej liczby dostępnych uprawnień do emisji gwarantuje, że mają one pewną wartość.


Ceny uprawnień do emisji. Źródło: NBP Ceny uprawnień do emisji. Źródło: NBP

Co roku każde przedsiębiorstwo musi umorzyć liczbę przydziałów wystarczającą na pokrycie jego całkowitych emisji. W przeciwnym wypadku nakładane są wysokie grzywny. Jeżeli przedsiębiorstwo zmniejszy swoje emisje, może zatrzymać dodatkowe uprawnienia w celu pokrycia swoich potrzeb w przyszłości albo sprzedać je innemu przedsiębiorstwu, któremu tych uprawnień zabrakło.

System handlu gwarantuje obniżanie emisji tam, gdzie najmniej to kosztuje. Wysokie ceny emisji dwutlenku węgla sprawiają, że warto inwestować w czyste technologie niskoemisyjne.


Trzeba reagować

Tymczasem ambicją UE jest rozszerzenie systemu EU ETS na większą liczbę sektorów gospodarki (np. usługi transportowe i budynki). Na te plany zareagowali w marcu premierzy państw Grupy Wyszehradzkiej (V4) i Bułgarii. Napisali list do szefowej KE Ursuli von der Leyen i szefa Rady Europejskiej Charles'a Michela ws. emisji w sektorach nieobjętych Europejskim Systemem Handlu Emisjami. Wskazali, że zmiana regulacji mogłaby zwiększyć ryzyko ubóstwa energetycznego w państwach UE o niskich dochodach.

W liście przywódcy napisali, że do filarów polityki klimatycznej UE należą zasady sprawiedliwości, solidarności, sprawiedliwego podziału obciążeń w zakresie redukcji emisji, a także poszanowanie różnych pozycji wyjściowych i specyficznych uwarunkowań każdego państwa członkowskiego.


"Centralnym elementem tego podejścia w sektorach nieobjętych Europejskim Systemem Handlu Emisjami (non-ETS) jest zróżnicowanie krajowych celów redukcji emisji. Cele te zostały ustalone zgodnie z zasadą sprawiedliwości, biorąc pod uwagę PKB na mieszkańca wszystkich państw członkowskich UE (…). Gdyby transport i budynki miały zostać przeniesione do systemu handlu uprawnieniami do emisji z oddzielną ceną emisji dwutlenku węgla, wystąpiłoby zwiększone ryzyko pogłębienia się ubóstwa energetycznego w UE, które dotyka obecnie 34 mln ludzi. (...) Jednolita cena w całej UE nieproporcjonalnie obciążyłaby państwa członkowskie o niższych dochodach. Ponadto znalezienie odpowiedniej ceny emisji dwutlenku węgla dla wszystkich państw członkowskich byłoby bardzo trudne" - czytamy w liście.


Fundusz Modernizacyjny na ratunek

W marcu 2021 roku Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez ministra klimatu i środowiska.
Projekt dostosowuje polskie prawo do przepisów Unii Europejskiej dotyczących zasad funkcjonowania systemu handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych w latach 2021-2030. Dzięki zmianom Polska będzie mogła skorzystać z unijnego Funduszu Modernizacyjnego, którego środki przeznaczone są na modernizację systemu energetycznego i poprawę efektywności energetycznej w państwach UE.

W ramach wsparcia realizacji celów polityki energetyczno-klimatycznej UE do 2030 r. Komisja Europejska utworzyła nowy instrument wspierania modernizacji systemu energetycznego i poprawy efektywności energetycznej w krajach UE. Dotyczy to unijnych państw, gdzie PKB per capita jest niższe niż 60 proc. średniej dla całej UE (w odniesieniu do 2013 r.).

Powiązany Artykuł

shutt dom fotowoltaika 1200.jpg
Na świecie zużycie energii z OZE rośnie w tempie kilkukrotnie szybszym niż konwencjonalnej. Jest nowy raport

Instrumentem wspierającym będzie Fundusz Modernizacyjny, działający w latach 2021-2030. Fundusz stanowią środki ze sprzedaży 2 proc. ogólnej puli uprawnień do emisji w ramach unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji. Pieniądze z Funduszu Modernizacyjnego zostaną rozdysponowane między 10 krajów członkowskich, z czego Polska otrzyma 43,4 proc. dostępnej puli środków.


PolskieRadio24.pl/ PAP/ KE/ NBP/ mib

Polecane

Wróć do strony głównej