Coraz bliżej do kolei wodorowej w Polsce. Podpisano strategiczne porozumienie
Dziś przedstawiciele PKN Orlen, PKP oraz fabryki PESA w Bydgoszczy podpisali list intencyjny dotyczący inwestycji związanych z wykorzystaniem wodoru w transporcie kolejowym.
2021-08-25, 15:00
Producent taboru już niedługo zaprezentuje pierwszy pojazd szynowy napędzany tym gazem, Orlen zajmie się tworzeniem sieci dystrybucji i budową stacji paliw, a kolejarze udostępnią tereny, na których będą mogły powstać stacje tankowania.
Cicho, ekologicznie, zamiast dwutlenku węgla – para wodna
Pociągi z napędem wodorowym są ciche i nie szkodzą środowisku. Zamiast spalin emitują parę wodną. Zasada ich działania jest prosta. W składach znajdują się ogniwa, które zmieniają wodór w energię elektryczną.
Pociągi z takim napędem jeżdżą już w Niemczech i Austrii, a do ich uruchomienia przymierzają się Francuzi.
Kolej wodorowa potrzebuje infrastruktury oraz zakładów produkujących wodór
W Polsce taki rodzaj napędu może być alternatywą dla elektryfikacji linii, po których dziś jeżdżą spalinowozy. Aby jednak tak się stało, konieczna jest budowa całej infrastruktury i sieci dystrybucji.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
KGHM rozważa inwestycje w małe reaktory jądrowe i wodór. To odpowiedź na wysoką cenę energii
Konieczne jest także uruchomienie produkcji tak zwanego zielonego wodoru, który napędza pociągi.
Siecią tankowania i dystrybucją zajmie się PKN Orlen
Tym wszystkim ma się zająć jeden z sygnatariuszy listu - PKN Orlen.
Józef Węgrecki z zarządu firmy mówił na konferencji, że budowa stacji tankowania i utworzenie sieci dystrybucji mogą być bardzo opłacalnymi inwestycjami.
W Polsce nadal dominuje tabor spalinowy, tymczasem rosną ekologiczne wymagania w UE
Według danych za rok 2019 po polskich torach nadal jeździ bardzo dużo lokomotyw spalinowych. Dwa lata temu w transporcie towarowym było to prawie 2150 lokomotyw, a w transporcie pasażerskim - blisko 400 takich pojazdów.
REKLAMA
Tymczasem Komisja Europejska w przedstawionym w lipcu tego roku dokumencie "Fit For 55" zaleca, żeby zredukować emisję gazów cieplarnianych do 2030 roku o co najmniej 55 proc. w porównaniu z rokiem 1990.
Powiązany Artykuł
Europejski Bank Inwestycyjny będzie doradzał polskiemu Klastrowi Technologii Wodorowych
Co więcej, Komisja proponuje, by rozszerzyć system handlu emisjami o kolejne branże, w tym transport lądowy, morski i lotniczy.
Ma się też zmienić podejście do opodatkowania energii i paliw. Koszty byłyby bezpośrednio związane z emisyjnością tych paliw. To wszystko ma skłonić państwa członkowskie do poszukiwania i wdrażania energii zeroemisyjnej.
Na początek wodór ma się pojawić na trasach regionalnych i aglomeracyjnych
Energia wodorowa mogłaby być wykorzystywana przede wszystkim na trasach aglomeracyjnych, lokalnych i ewentualnie regionalnych. Wynika to z ograniczeń zasięgu, odległości i sieci dystrybucji, a także uwarunkowań technicznych.
REKLAMA
Pociągi, które już kursują w niektórych europejskich krajach, nie przekraczają prędkości 140 kilometrów na godzinę, co jest wystarczające dla ruchu lokalnego, ale nie dalekobieżnego.
Jednak napęd wodorowy dla składów operujących na mniejszych odległościach i niższych prędkościach wydaje się idealny.
Trzeba też pamiętać o kwestiach bezpieczeństwa
Uczestnicy dzisiejszego spotkania zwracali uwagę na jeszcze jeden aspekt. W odczuciu społecznym napęd wodorowy może być niebezpieczny, a pociągi, które z niego korzystają, mogą być postrzegane jako tykające bomby.
Konieczna jest też odpowiedź na pytanie, jakie przepisy będą regulować rynek napędu wodorowego.
REKLAMA
Czy i kiedy należy się spodziewać dodatkowych opłat i podatków za użytkowanie sprzętu z takim napędem. Co zrobić, aby pasażerowie nie obawiali się wodoru w codziennym wykorzystaniu go jako źródła energii.
Kolejarze stoją teraz przed wyborem: albo linie, po których dziś jeżdżą spalinowozy, będą elektryfikowane, albo konieczne będzie stworzenie infrastruktury dla paliwa wodorowego. Podliczenie kosztów i korzyści pomoże w podęciu tej strategicznej decyzji.
PR24, Aleksander Pszoniak, jk
REKLAMA