Globalny niedobór energii zwiększa popyt na ropę. Za baryłkę trzeba zapłacić w USA ponad 80 dolarów

2021-10-12, 09:18

Globalny niedobór energii zwiększa popyt na ropę. Za baryłkę trzeba zapłacić w USA ponad 80 dolarów
Ceny ropy spadają na giełdach w Nowym Jorku i Londynie po tym, jak w ubiegłym tygodniu zaliczyły duże wahania cen.Foto: Shutterstock/pan demin

- Ceny ropy w USA utrzymują się powyżej 80 dolarów za baryłkę w związku z oczekiwaniami, że globalny kryzys energetyczny - od Azji przez Europę po USA - podwyższy popyt na ropę i spowoduje zacieśnienie sytuacji na rynkach paliw - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku kosztuje 80,42 dolara, niżej o 0,12 proc.
Ropa Brent w dostawach na grudzień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje zaś 83,62 dolara za baryłkę, niżej o 0,04 proc.

Powiązany Artykuł

ropa naftowa 1200.jpg
Ropa w USA z nowym rekordem. Jej cena jest najwyższa od 7 lat

Ropa przyłączyła się do gazu i węgla

Rynki ropy zaczynają się mocniej kurczyć przed zbliżającą się zimą na półkuli północnej, bo braki gazu ziemnego i węgla powodują poszukiwanie alternatywnych paliw do wytwarzania prądu. Rośnie więc popyt m.in. na olej opałowy i napędowy. Ostrożne działania krajów OPEC+ co do zaopatrzenia rynków w surowiec z sojuszu, również zwiększają presję na giełdach paliw i przyczyniają się do zwyżki cen.

- Jeśli ceny ropy będą zmierzać do 90 dolarów za baryłkę istnieje możliwość, że OPEC+ zacznie nieco mocniej rozkręcać kurki z ropą i podejmie próby schłodzenia rozgrzanych nastrojów na rynkach paliw - ocenia Wayne Gordon, strateg UBS AG Wealth Management.

Analityk dodaje, że pod pewnym względem ropa przyłączyła się do gazu i węgla w zwyżkach cen, a wiele będzie zależeć od tego, jak mroźna będzie zima.

OPEC+ będzie mieć trudności

Analitycy Citigroup Inc. podwyższyli swoje prognozy cen ropy Brent na IV kwartał do 85 dolarów za baryłkę, i nie wykluczają, że surowiec może zdrożeć do 90 dolarów za baryłkę, jeśli będzie jeszcze mocniejsza zamiana gazu na ropę. Jeśli ceny ropy będą nadal rosły, amerykańska administracja prezydenta Joe Bidena może zacząć wywierać większą presję na OPEC, aby pompował więcej ropy.

- Joe Biden wie, że wysokie ceny benzyny nie są dobre dla władz. Na pewno będziemy więcej słyszeć na ten temat od amerykańskiej administracji - mówi Daniel Vergin, wiceprezes IHS Markit.

Tymczasem Vivek Dhar, analityk Commonwealth Bank of Australia, ocenia, że mogą być trudności z pozyskaniem większej ilości ropy z kartelu i jego sojuszników

- OPEC+ prawdopodobnie będzie mieć trudności z zaspokojeniem rosnącego popytu na ropę przez resztę tego roku - wskazuje Dhar.
Na zakończenie poprzedniej sesji ropa w USA zdrożała o 1,5 proc.

PR24.pl, PAP, DoS

Polecane

Wróć do strony głównej