Co dziesiąty Polak boryka się z problemem zadłużenia. Psychologiczną barierą jest 10 tys. zł

2021-11-24, 08:51

Co dziesiąty Polak boryka się z problemem zadłużenia. Psychologiczną barierą jest 10 tys. zł
Najczęściej problemem dłużników jest brak poduszki finansowej na ewentualne trudne czasy.Foto: Yingzaa_ST/Shutterstock.com

Zaległości wobec telekomów, operatorów telewizji kablowej, firm windykacyjnych, długi czynszowe, alimentacyjne, niezapłacone koszty sądowe oraz raty kredytów i pożyczek ma 2,73 mln osób, czyli niecałe 9 proc. pełnoletniej populacji. Na rekordziście, 48-letnim mieszkańcu Pomorza, ciąży 75,7 mln zł długu - wynika z danych BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK.

Według Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy informacji kredytowych BIK na 61 proc. tych niesolidnych dłużników (ponad 1,66 mln osób) ciąży spłata przeterminowanych zobowiązań, które nie przekraczają 10 tys. zł.

Jak wynika z badania zrealizowanego przez Quality Watch dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, dla 28 proc. badanych Polaków barierą powodującą, że "zaczynają wątpić w szanse spłaty swoich zobowiązań" jest właśnie 10 tys. zł. Częściej jest to "ciężar nie do udźwignięcia" dla osób starszych (37 proc.), kobiet (33 proc.) oraz mieszkańców małych miast do 20 tys. (33 proc.) niż aktywnych zawodowo 35-44 latków (23 proc. wskazań) oraz mężczyzn (22 proc.).

W ujęciu geograficznym wyraźnie częściej kwoty tej boją się mieszkańcy woj. pomorskiego, świętokrzyskiego i warmińsko-mazurskiego.

Problemem jest brak poduszki finansowej

- 10 tys. zł jako sumę, która zaczyna odbierać wiarę w możliwość wyjścia z długów wskazuje też niemal jedna czwarta deklarujących, że mogą sobie pozwolić na większe wydatki, bo we własnym odczuciu dają sobie nieźle radę, albo postrzegają się jako zamożni - zwrócił uwagę prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak.

Dodał, że problemem jest brak poduszki finansowej na ewentualne trudne czasy.

- Oszczędzanie nie jest najmocniejszą stroną Polaków, posiadanie oszczędności stanowiących równowartość trzech pensji deklaruje zwykle połowa - zauważył.

Według badania na zlecenie BIG spłata 10 tys. zł stanowi problem dla około połowy osób informujących, że muszą odmawiać sobie wielu rzeczy, aby pieniędzy wystarczyło na życie oraz oceniających, że nie stać ich nawet na sfinansowanie najpilniejszych potrzeb.

Deklaracje z badania, że poważny kłopot dla sporej części społeczeństwa stanowi uporanie się z kwotą 10 tys. zł potwierdzają dane zgromadzone w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz w bazie informacji kredytowych BIK.

Rekordzista ma 75,7 mln zł długu

- Rozkład zadłużenia pokazuje, że do zepsucia wiarygodności płatniczej nie potrzeba niebotycznych kwot. Co czwarty z niesolidnych dłużników winny jest do 2 tys. zł, a prawie połowa nie więcej niż 5 tys. zł - wymienił Sławomir Grzelczak.

Podkreślił, że z powodu relatywnie niskiego zadłużenia mają w oczach instytucji finansowych niejasną sytuację, a to oznacza, że mogą doświadczyć kłopotów z zaciągnięciem kredytu czy pożyczki, ale też podpisaniem umowy abonamentowej np. z dostawcą usług telekomunikacyjnych.

W badaniu niemal co piąta osoba zaznaczyła, że dopiero przy pół milionie złotych wpadłaby w panikę, że nie uda się jej wyjść z finansowych problemów.

Najbardziej zadłużony, według danych BIG InfoMonitor i BIK Polak ma 75,7 mln zł nieuregulowanych na czas zobowiązań - krajowy rekordzista jest 48-letnim mieszkańcem Pomorza. Drugie miejsce należy do 65-latka z Lubelszczyzny z niespłaconymi zobowiązaniami na 74,4 mln zł.

Trzecia w zestawieniu jest 39-letnia kobieta z woj. mazowieckiego z kwotą 51,1 mln zł.

Zawsze wygrywa grudzień

Eksperci BIG InfoMonitor przestrzegają, że warto kontrolować wydatki i nie podchodzić zbyt optymistycznie do zaciąganych zobowiązań, by nie spiętrzyć ich ponad swoje możliwości - szczególnie przed okresem wyprzedaży i Świąt Bożego Narodzenia.

- W naszej ankiecie, na najcięższy finansowo miesiąc w roku zawsze wygrywa grudzień - zaznaczył prezes BIG InfoMonitor.

Dodał, że wyniki badania to też sygnał dla wierzycieli, by reagowali szybko, zanim dłużnik, początkowo bagatelizujący problem, popadnie w kłopoty, przy których straci wiarę, że jest w stanie się z nimi uporać.

PR24.pl, PAP, DoS

Polecane

Wróć do strony głównej