Zachód zjednoczony w krytyce Rosji. To "zasługa" agresywnych działań Putina
Opinia publiczna całego Zachodu jest zaszokowana postępowaniem Federacji Rosyjskie wobec Ukrainy. Pojawia się oraz więcej głosów, aby wprowadzić dotkliwe sankcje. Głosy niektórych polityków np. z Holandii, Niemiec i Austrii są w sprzeczności z ich wieloletnią polityką ustępstw wobec Kremla.
2022-02-22, 12:12
-Poniedziałkowe przemówienie Władimira Putina, w którym ogłosił uznanie niepodległości dwóch separatystycznych republik na wschodzie Ukrainy, świadczy o tym, że prezydent Rosji coraz bardziej traci kontakt z rzeczywistością - ocenia we wtorek brytyjski dziennik "The Times".
Jak wskazuje brytyjski dziennik, w trwającym prawie godzinę, chaotycznym przemówieniu rosyjski przywódca poszedł w stronę dziwacznej lekcji historii, twierdząc m.in. jakoby "współczesna Ukraina została w całości stworzona przez Rosję, a dokładniej przez Rosję bolszewicką, komunistyczną", a nawiązując do usuwania na Ukrainie sowieckich pomników groził, że Rosja jest "gotowa pokazać Ukrainie, co oznacza dla niej prawdziwa dekomunizacja".
"Wczorajsze przemówienie było dalekie od jego najlepszych momentów, takich jak międzynarodowa konferencja bezpieczeństwa w Monachium w 2007 roku, kiedy jasno wyraził rosyjski sprzeciw wobec tego, co według niego było globalną hegemonią USA. W 2018 roku moskiewskie elity oklaskiwały go, gdy powiedział, że Zachód zignorował ostrzeżenia Rosji, że będzie zmuszona do modernizacji swojego arsenału" - ocenia "The Times".
"Sportowe"sankcje od niemieckiej europosłanki
Rosja powinna zostać szybko poddana ostracyzmowi przez międzynarodowe organizacje sportowe - zaapelowała we wtorek europosłanka niemieckich Zielonych Viola von Cramon.
"Rosja powinna zostać szybko poddana izolacji w sporcie. UEFA ani żadna inna organizacja sportowa nie powinna organizować imprez w kraju, który wciąż najeżdża swoich sąsiadów. Tu chodzi o pokój w Europie" - napisała von Cramon na Twitterze.
REKLAMA
"Kiedy wreszcie Schalke pożegna się ze swoim sponsorem - Gazpromem? Osoby odpowiedzialne w klubie proszone są o szybkie działanie. Uzależnienie od rosyjskich pieniędzy - także w sporcie - to duży problem. Powoduje ono, że jesteśmy politycznie nieodporni i podatni na szantaż" - dodała niemiecka europosłanka.
Co mówi dotychczasowy stronnik NS2?
To "kompletna paranoja" - tak premier Holandii Mark Rutte określił decyzję prezydenta Rosji Władimira Putina w sprawie uznania niepodległości separatystycznych republik w ukraińskim Donbasie i wysłania tam rosyjskich "sił pokojowych”.
Szef holenderskiego rządu uczestniczył w talk show Jinek w telewizji RTL, gdy dowiedział się o decyzji dotyczącej wkroczenia rosyjskich wojsk do tzw. republik ludowych na wschodzie Ukrainy.
"Przepraszam, ale muszę natychmiast wyjść" – powiedział Rutte opuszczając studio telewizyjne.
Zanim wyszedł Rutte zauważył, że Putin fałszywie przedstawił rząd Ukrainy jako rodzaj dyktatury, podczas gdy jest to rząd demokratycznie wybrany. "To zupełnie inna sytuacja niż w Rosji" – powiedział premier Holandii.
REKLAMA
Hiszpanie widzą zagrożenie ze Wschodu?
- Szefowa hiszpańskiego resortu obrony Margarita Robles zapowiedziała we wtorek skoordynowaną odpowiedź państw NATO i UE przeciwko poniedziałkowemu uznaniu przez Rosję niepodległości separatystycznych republik w ukraińskim Donbasie.
"Rosja musi poznać stanowczość NATO i UE" - powiedziała minister w rozmowie z madryckim radiem Cope, podkreślając, że członkowie NATO i UE nie mogą pozwolić Moskwie na agresję wobec Ukrainy.
Robles podkreśliła, że wraz z uznaniem przez Kreml samozwańczych republik i skierowaniem tam wojsk rosyjskich doszło do "ewidentnego naruszenia integralności terytorialnej Ukrainy" oraz "złamania prawa międzynarodowego".
"Reakcja Hiszpanii na tę sytuację uzależniona jest w tej chwili od NATO" - zaznaczyła.
Minister obrony Hiszpanii wskazała też, że koniecznym działaniem jest pokazanie Rosji, iż wspólnota międzynarodowa nie boi się jej jednostronnych działań.
"Dyplomacja pozostaje wciąż priorytetem, ale stanowczość wobec Rosji jest całkowita” - zaznaczyła Robles dodając, że w przypadku konieczności walki zbrojnej, ta “będzie prowadzona o poszanowanie dla prawa międzynarodowego".
Austria zmienia ton?
Prezydent federalny Alexander Van der Bellen ocenił wysłanie wojsk rosyjskich do Doniecka i Ługańska na rozkaz Władimira Putina jako "rażące naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy".
REKLAMA
Jak skomentował Van der Bellen, Putin przekracza czerwoną linię, naruszając suwerenność i niepodległość Ukrainy. „Wydaje się, że przygotowuje własny naród do wojny” – dodał prezydent.
Podkreślił, że w ten sposób "Putin ryzykuje również zniweczenie dotychczasowych wysiłków na rzecz dyplomacji i dialogu".
"Suwerenność i prawo do samostanowienia każdego kraju są nienaruszalne" – podkreślił Van der Bellen. "Dotyczy to naszej europejskiej sąsiadki Ukrainy, jak również wszystkich pozostałych krajów. Trzeba zapobiec rozprzestrzenianiu się cierpienia ludzi na wschodzie Ukrainy".
"Apeluję do prezydenta Putina, aby zrewidował swoją decyzję i wybrał drogę dialogu zamiast konfrontacji" – podkreślił prezydent Austrii.
PR24/PAP/sw
REKLAMA
REKLAMA