"Kupując rosyjski gaz, finansujemy wojnę na Ukrainie". Były prezydent Francji apeluje do polityków
- Aby powstrzymać Władimira Putina, przestańmy kupować od niego gaz. Kupując rosyjski gaz, finansujemy wojnę, którą potępiamy na forum świata - apeluje były prezydent Francji Francois Hollande. Minister ds. przemysłu Agnes Pannier-Runacher sprzeciwia się jednak całkowitemu zaprzestaniu kupowania gazu od Rosji.
2022-03-08, 10:41
Na szczeblu europejskim nałożono surowe sankcje wymierzone w przywódców Rosji i sporą liczbę oligarchów, kwestionując inwestycje, jak Nord Stream 2 i zmniejszając wolumen handlu między Rosją a resztą świata, wykluczono znaczną ilości transakcji z systemu finansowego oraz uderzono w rosyjskie banki.
W imię "ofiary dla Ukrainy"
"Z łatwych do zrozumienia powodów, związanych z naszą zależnością od rosyjskiego gazu (40 proc. - UE, około 20 proc. - Francja), dostawy gazu i ropy były do tej pory chronione, a kontrakty z Gazpromem były bezwzględnie przestrzegane, podobnie dostawy skroplonego gazu ziemnego (LNG), które trwają tak, jakby nic się nie stało. W ten sposób finansujemy wojnę, którą potępiamy gdzie indziej" - podkreśla w emocjonalnym wpisie Francois Hollande.
Były prezydent, podobnie jak niektórzy kandydaci w wyborach prezydenckich we Francji, proponuje, aby Francuzi ograniczyli używanie samochodów oraz obniżyli o 1-2 stopnie ogrzewanie w domach w imię "ofiary dla Ukrainy".
Minister ds. przemysłu Agnes Pannier-Runacher, podobnie jak eksperci ds. energetyki we Francji, sprzeciwia się jednak całkowitemu zaprzestaniu kupowania gazu od Rosji, krytykując propozycję sankcji USA w tej sprawie.
REKLAMA
Import z Rosji jest "niezbędny"
Francja wprawdzie mniej zależna od rosyjskiego gazu niż Niemcy wydaje się bardziej otwarta na projekt embarga.
- Naszym wyzwaniem jest utrzymanie bardzo silnej europejskiej solidarności i zaszkodzenie rosyjskiej gospodarce, a nie zaszkodzenie gospodarce europejskiej - ostrzegła Agnes Pannier-Runacher w stacji BFM Business.
W poniedziałek kanclerz Niemiec Olaf Scholz tłumaczył, że import paliw kopalnych z Rosji jest "niezbędny" do "codziennego życia obywateli" w Europie i na tym etapie nie można go zastąpić.
PR24.pl, PAP, DoS
REKLAMA
REKLAMA