Eksperci: wysoka płaca minimalna nie oznacza zaburzeń w gospodarce, ale ma wpływ na wzrost inflacji

2022-04-29, 10:50

Eksperci: wysoka płaca minimalna nie oznacza zaburzeń w gospodarce, ale ma wpływ na wzrost inflacji
Szybki wzrost wynagrodzeń dodatkowo napędza inflację - zwracają uwagę goście "Rządów Pieniądza".Foto: Kamil Zajaczkowski/Shutterstock

Badania pokazują, że nawet wysoka płaca minimalna nie zaburza procesów gospodarczych, nie prowadzi do spektakularnych bankructw firm itd. Oczywiście im wcześniej przedsiębiorcy znają jej wysokość tym bezpieczniej dla biznesu. Jednak szybki wzrost wynagrodzeń ma działanie proinflacyjne, więc przy obecnej rozkręcającej się spirali cenowo-płacowej należy do niego podchodzić ostrożnie - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": prof. Elżbieta Mączyńska, honorowa prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego i wykładowca SGH oraz Ernest Pytlarczyk – główny ekonomista i dyrektor Biura Analiz Makroekonomicznych w banku Pekao SA.

Posłuchaj

Eksperci: wysoka płaca minimalna nie oznacza zaburzeń w gospodarce, ale ma wpływ na wzrost inflacji (Polskie Radio 24) 23:03
+
Dodaj do playlisty

Według wstępnych obliczeń wynikających z poziomu przewidywanej inflacji oraz wzrostów średnich wynagrodzeń płaca minimalna w 2023 r. powinna wynieść ponad 3400 zł i być o ponad 400 zł wyższa niż obecnie (wzrost o 13,5 proc.). Stawka godzinowa wzrosłaby do 22,7 zł za godzinę (2,7 zł więcej niż obecnie). Ze względu na fakt, że inflacja w 2022 r. ma przekroczyć średnio 5 proc. płaca minimalna byłaby podnoszona w przyszłym roku 2 razy – od 1 stycznia i od 1 lipca co wynika z przepisów ustawy o minimalnym wynagrodzeniu.

Wpływ płacy minimalnej na gospodarkę

Wskaźnik dotyczący przeciętnego wynagrodzenia poznamy 11 maja. Potem przygotowana zostanie propozycja płacy minimalnej i skierowana do Rady dialogu Społecznego. Tam odbędą się negocjacje między związkami zawodowymi i pracodawcami. Jeżeli dojdzie do porozumienia, minimalne wynagrodzenie będzie takie jakie uzgodnią partnerzy społeczni. Jeśli porozumienia nie osiągną, decyzja będzie należała do rządu. W ostatnich latach stanowisko rządu było zdecydowanie pro pracownicze.

- Na szczęście większość państw wysoko rozwiniętych stosuje mechanizm płacy minimalnej, a nawet jeżeli go nie ma jak w państwach skandynawskich to jest to obwarowane silnymi regulacjami związanymi z funkcjonowaniem związków zawodowych, branżowe, zawsze nastawione na obronę najmniej zarabiających. Badania międzynarodowe pokazują, że wprowadzenie mechanizmu płacy minimalnej czyli interwencji państw a w tym zakresie nie pogarsza warunków gospodarowania. Potwierdzają to także analizy np. Stanów Zjednoczonych czy Niemiec - argumentowała prof. Mączyńska.

Czytaj także:

Dodała, że ostatnio nagroda Nobla została przyznana właśnie za badania nad wpływem płacy minimalnej na zmiany w gospodarce. Negatywnego wpływu nie znaleziono.

- Jasne jest natomiast to, że znaczny wzrost płacy minimalnej zwiększa bodźce proinflacyjne a w skrajnym przypadku należy wręcz mieć obawę o spiralę płacowo-inflacyjną. Dlatego ważne jest ostrożne podejście – zaznaczyła prof. Mączyńska.

Płaca minimalna a konkurencyjność

Również zdaniem Ernesta Pytlarczyka nawet istotna podwyżka płacy minimalnej nie jest czynnikiem zaburzającym konkurencyjność gospodarki.

- Jest to raczej czynnik, który powinien wspierać racjonalizację zatrudnienia i zwiększenie efektywności, automatyzację. Nie chcemy być skansenem, którego przewaga wiąże się tylko z tym, że mamy tanią siłę roboczą. Zresztą patrząc na stopę bezrobocia, która jest drugą z najniższych w Europie to widzimy, że popyt na pracownika jest bardzo duży – mówił Ernest Pytlarczyk.

Goście audycji rozmawiali również o płacach kontrolerów ruchu lotniczego i porozumieniu jakie zawarł z nimi PAŻP oraz o znaczeniu powstania holdingu spożywczego dla zabezpieczenia żywności, także wobec wojny na Ukrainie i związanym z tym zawirowań na rynku żywności.

PolskieRadio24.pl, Anna Grabowska, md

Polecane

Wróć do strony głównej