Kanadyjczycy zapłacą dodatkowo za transakcje kartą kredytową. Sprzedawcy wywalczyli nowe prawo

2022-10-31, 07:47

Kanadyjczycy zapłacą dodatkowo za transakcje kartą kredytową. Sprzedawcy wywalczyli nowe prawo
Dotychczas w Kanadzie 35 proc. firm zachęcało do innych niż karta kredytowa form płatności, a 28 proc. podnosiło ceny, by pokryć koszty transakcji kartowych.Foto: Pixabay

Kanadyjscy sprzedawcy mogą pobierać dodatkową opłatę od klientów płacących kartą kredytową. W październiku weszło w życie rozwiązanie, które pozwala przerzucić na klientów opłatę pobieraną od sprzedawcy przez wydawcę karty kredytowej.

Tzw. opłata interchange (interchange fee), pobierana od każdej transakcji dokonanej kartą, w Kanadzie należy do najwyższych na świecie i organizacje biznesowe od dawna alarmowały, że koszt obsługi kart kredytowych wpływa na ich przychody, ponieważ umowy zakazywały przerzucania kosztów na klienta.

Według danych Kanadyjskiej Federacji Niezależnego Biznesu (CFIB), zrzeszającej 95 tys. członków, każde przyjęcie karty kredytowej wiązało się z dodatkowym kosztem w wysokości 1,5-2,5 proc. wartości transakcji.

W Unii Europejskiej opłata interchange dla kart kredytowych od 2015 r. ma limit 0,3 proc. wartości transakcji.

Nawet do 2,4 proc. wartości transakcji

W październiku w Kanadzie weszła w życie sądowa ugoda w sprawie trwającego od 2011 r. i zakończonego w maju tego roku sporu biznesu z wydawcami kart i organizacjami płatniczymi Visa i MasterCard. Osiągnięte porozumienie pozwala obciążyć klientów za korzystanie z karty kredytowej, nawet do 2,4 proc. wartości transakcji.

W kilku restauracjach w Toronto potwierdzono, że nowa opłata już obowiązuje. Klient ma do wyboru płatność gotówką, kartą debetową lub kartą kredytową. Przy płaceniu gotówką można liczyć czasami na niewielki upust, od transakcji kartą debetową nie ma opłaty.

CFIB podała, że dotychczas 35 proc. firm zachęcało do innych niż karta kredytowa form płatności, a 28 proc. podnosiło ceny, by pokryć koszty transakcji kartowych.

Zwrot części kosztów z przeszłości

Według danych stowarzyszenia handlu detalicznego Retail Council of Canada, przy np. zakupie o wartości 500 dolarów kanadyjskich dwa dolary trafiają do organizacji wydawców kart i operatora przetwarzającego transakcję, a 8 dolarów - do wydawcy karty, przy czym 6 dolarów zostaje w banku, a dwa bank dolicza do programów lojalnościowych, z których korzysta klient.

Koszty transakcji kartą debetową to 10 centów niezależnie od kwoty. Dodatkowych kosztów przetwarzania płatności gotówkowej nie ma, firma musi policzyć koszty bezpieczeństwa deponowania pieniędzy.

Ugoda z maja nie tylko zezwala sprzedawcom na wprowadzenie dodatkowej opłaty, ale też umożliwia zwrot części kosztów z przeszłości. Firmy, które przyjmowały karty kredytowe systemów Visa i MasterCard między 2001 a 2021 r., mogą otrzymać od 30 do 600 dolarów za każdy rok w przypadku małych firm, dla dużych to od 250 do 5000 dolarów za każdy rok.

Kwotę zwrotów określono na 188 mln dolarów łącznie. Porozumienie nie dotyczy Quebecu, gdzie obowiązują odrębne przepisy konsumenckie.

Niewielkie płatności to wciąż gotówka

Sondaż, który CFIB przeprowadziło wśród swoich członków, wykazał, że ok. 19 proc. małych firm zamierza wprowadzić dodatkową opłatę, a kolejne 26 proc. - jeśli uczyni tak konkurencja lub dostawcy.

Podczas pandemii Kanadyjczycy chętnie kupowali online, jednak raport Bank of Canada z lipca ubiegłego roku wskazywał, że choć płatności bezgotówkowych używano chętnie, szczególnie bezdotykowych, niewielkie płatności to wciąż w 40 proc. gotówka.

80 proc. Kanadyjczyków deklarowało, że nie mają zamiaru zrezygnować z gotówki przez najbliższe pięć lat.

PR24.pl, PAP, DoS

Polecane

Wróć do strony głównej