Potencjalne pola konfliktów między interesami TFI a klientami funduszy

Eksperci rynku kapitałowego zwracają uwagę na trzy sytuacje, które potencjalnie mogą powodować konflikt interesów między TFI a klientami tych funduszy. Na co warto zwrócić uwagę? 

2024-10-09, 13:42

Potencjalne pola konfliktów między interesami TFI a klientami funduszy
Doradztwo inwestycyjne/zdjęcie poglądowe. Foto: Shutterstock/13_Phunkod

Decydując się na wybór Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych warto jest znać zagrożenia, jakie mogą się pojawić. Jak również wiedzieć, co zaleca Komisja Nadzoru Finansowego i czy TFI się do nich stosują. Dobrze jest o to pytać zanim umowa zostanie podpisana.

Uwaga na konflikt interesów

Pierwsze zagrożenie może wystąpić, gdy osoby pracujące w TFI zatrudnione są też w innych firmach, którym to TFI zleciło zarządzanie swoimi portfelami.

W przypadku równoległego zatrudnienia w innej firmie, zarządzającemu może bardziej zależeć na zysku samego TFI a nie na zysku klienta. Rynek finansowy staje się coraz bardziej skomplikowany, a inwestor bez specjalistycznej wiedzy i dodatkowych informacji nie jest w stanie sam ocenić, czy w instytucji, której powierzył swoje oszczędności taki konflikt zachodzi. 

Nadzór, czyli Komisja Nadzoru Finansowego, widzi także zagrożenie w sytuacji, gdy TFI kupuje instrumenty finansowe, które oferuje broker powiązany kapitałowo z TFI. Istnieje wtedy ryzyko, że fundusze inwestycyjne dokonując takich transakcji mogą przekraczać swoje limity inwestycyjne po to, domknąć emisję. To może działać na szkodę uczestników funduszu. Dlatego tak ważne jest odpowiednie nadzorowanie i przestrzeganie przepisów. 

REKLAMA

- Działalność KNF ma ogromne znaczenie dla kształtowania kultury zachowań na rynku kapitałowym. Jednym z zadań Komisji jest podejmowanie działań, które zapewnią odpowiedni poziom bezpieczeństwa obrotu i w ramach tego wyeliminują nieuczciwe praktyki. Patrząc z tej perspektywy zainteresowanie KNF problemami wpływu powiązań kapitałowych i osobowych między TFI, a dystrybutorami na strategie dystrybucji i komunikowanie jest w pełni zrozumiałe, tak jak ostrzeganie o możliwym ryzyku, jakie się z tym wiąże. Trzeba jednak pamiętać, że ingerencja administracyjna i prawna w rynek nie może naruszać podstawowych zasad i reguł ekonomicznych, na których oparte jest funkcjonowanie rynku kapitałowego. Wszelkie ograniczenia nakładane na uczestników obrotu muszą być zgodne z zasadą proporcjonalności. W przeciwnym razie ingerencja organu, który nadzoruje rynek kapitałowy może okazać się nadmierna - uważa Magdalena Lewandowska-Gładka Dyrektor Prawny i Adwokat w Departamencie Bankowości Inwestycyjnej Domu Maklerskiego Noble Securities S.A.

Domy maklerskie nie zawsze najlepszym rozwiązaniem

Zagrożenie może mieć także miejsce, gdy zarządzanie funduszami powierza się domowi maklerskiemu, który jest jednocześnie większościowym akcjonariuszem TFI. Wtedy istnieje potencjalne ryzyko, że podmiot zarządzający będzie chciał zwiększać zyski TFI, a nie wartość portfeli swoich klientów.

To oczywiście jedynie teoretyczne przykłady sytuacji, które potencjalnie mogą się pojawić. Działają na szczęście odpowiednie rozwiązania prawne, które zdaniem ekspertów są wystarczające. Ich zdaniem wprowadzanie dodatkowych ograniczeń w świadczeniu usług może być już postrzegane jako nadmiernie rygorystyczne.

Magdalena Lewandowska-Gładka przypomina, że w ostatnich latach działalność firm inwestycyjnych oferujących instrumenty finansowe, już została poddana wielu restrykcjom. Wystarczy ich przestrzegać.

REKLAMA

- Dotyczy to m.in. regulacji z zakresu zarządzania produktowego. Wprowadzenie tych restrykcji było motywowane przede wszystkim zwiększeniem bezpieczeństwa inwestorów. Regulacje te (normy powszechnie obowiązujące oraz akty soft law KNF) obowiązują firmy inwestycyjne bez względu na ich ewentualną przynależność do jednej grupy kapitałowej tworzonej z udziałem TFI, czy banków. Obligują one firmy inwestycyjne do przedtransakcyjnej analizy potrzeb, cech i celów klientów, którym firma inwestycyjna zamierza te produkty zaoferować. Wymaga także szczegółowej i jakościowej analizy oraz wczesnej selekcji produktów, które firma inwestycyjna wybiera do swojej oferty. Działalność firm inwestycyjnych w tym zakresie podlega nadzorowi KNF - twierdzi Lewandowska-Gładka.

UE chce pomóc inwestorom

Unia Europejska chce wdrożyć dodatkowe mechanizmy zabezpieczające interes inwestorów detalicznych w obliczu konfliktu interesów. Odbędzie się to w ramach procedowanego obecnie pakietu Retail Investment Strategy. Ich ostateczny kształt nie jest jeszcze znany.

Dyrektor Magdalena Lewandowska-Gładka obawia się, że dla klienta TFI niekorzystna byłaby sytuacja, gdyby firma inwestycyjna rezygnowała z zaoferowania potencjalnie korzystnego produktu tylko dlatego, że pomiędzy nią a TFI, które nabywa taki produkt istniałoby jakieś powiązanie kapitałowe.

- Powiązania, które mogą być ryzykowne, ze względu na potencjalny konflikt interesów powinny być ujawniane klientom, po to, by mogli sami podejmować świadome decyzje, ale nie powinny być automatycznie zakazane. Nie powinny być również kwalifikowane same z siebie jako działania na szkodę klientów tych instytucji - wskazuje Lewandowska-Gładka.

REKLAMA

Warto także pamiętać, że TFI od 2015 r. są zobowiązane do stosowania uchwalonych w lipcu 2014 r. przez KNF "Zasad ładu korporacyjnego dla instytucji nadzorowanych", w tym stosowania przejrzystych zasad współdziałania z innymi instytucjami nadzorowanymi. Odpowiednie przepisy chronią więc interesy wszystkich uczestników rynku kapitałowego. Wystarczy tylko przestrzegać przepisów.

Czytaj także: 

PolskieRadio24.pl/AM

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej