Uwaga na deszczówkę. Można zapłacić 10 000 zł kary
Nieprzestrzeganie przepisów dotyczących deszczówki może skończyć się nałożeniem nawet 10 000 zł kary. Wystarczy popełnić ten błąd.
2025-05-27, 10:05
- W Polsce obowiązują przepisy zabraniające odprowadzania deszczówki za pomocą kanalizacji sanitarnej
- Za podłączenie rynny czy drenażu do kanalizacji sanitarnej grożą surowe kary
- Wodę opadową najlepiej retencjonować i gromadzić do podlewania ogrodu czy mycia auta
Deszczówka jest w Polsce cennym zasobem, szczególnie w obliczy grożącej nam suszy. Może być przy tym także niebezpieczna dla infrastruktury. Obowiązujące przepisy zabraniają podłączania instalacji takich jak drenaż czy rynny do kanalizacji sanitarnej (mogą być podłączone do kanalizacji burzowej). Wielu Polaków jednak wciąż, najczęściej z nieświadomości, popełnia ten błąd. A może on drogo kosztować.
Kara za odprowadzanie wód opadowych poprzez kanalizację sanitarną wynosi do 10 000 złotych. Wprowadzanie deszczówki do zwykłej kanalizacji jest traktowane bowiem tak, jakby zostały do niej wprowadzone fekalia bez podpisania umowy z zakładem wodociągowym.
Deszczówka z punktu widzenia działania kanalizacji nie jest nieszkodliwa: w czasie intensywnych opadów, na przykład burzy, może ją przeciążyć. To z kolei może doprowadzić do cofania się ścieków, zalewania piwnic, pomieszczeń gospodarczych czy domów i mieszkań.
Razem z deszczówką do kanalizacji trafiać mogą też piach, kamienie czy liście albo inne odpady organiczne (nawet martwe zwierzęta). Wszystko to razem może zapchać kanalizację sanitarną, nieprzystosowaną do przyjmowania tego z wodą. Szczególnie groźne jest to w czasie deszczy nawalnych.
REKLAMA
Jeżeli już deszczówkę trzeba odprowadzać z posesji to należy ją wprowadzać do kanalizacji burzowej. W zależności od miejsca może ona wyglądać różnie - na wsi może być to rów wzdłuż drogi, w mieście wlot burzowca w ulicy.
Najlepiej jednak wodę opadową wykorzystywać do własnych potrzeb gromadząc ją w zbiornikach retencyjnych. W zbiornikach osady gromadzą się na dnie, zostawiając względnie czystą wodę na wierzchu, co umożliwia użycie jej nawet do spłukiwania toalet (czyli wprowadzania do kanalizacji sanitarnej, ale w formie oczyszczonej z osadów i odpadów). Deszczówkę swobodnie można wykorzystywać do podlewania ogrodu czy mycia auta.
Na retencjonowanie deszczówki można uzyskać dotację. W ramach programu "Moja Woda" właściciele domów jednorodzinnych mogą uzyskać dofinansowanie do 80 procent inwestycji w instalacje retencyjne, ale nie więcej niż 6000 złotych.
Czytaj także:
- Program "Moja Woda". Dofinansowano inwestycje na ponad 41 mln zł
- Darmowa woda, czyli deszczówka. Jak złapać i wykorzystać?
- Zbierasz deszczówkę? Uważaj, co z nią robisz, możesz dostać wysoką karę
Źródło: Fakt/AM
REKLAMA
REKLAMA