G8 poprze Christine Lagarde?
Francja liczy na to, że uczestnicy szczytu G8 poprą kandydaturę Christine Lagarde na stanowisko dyrektora generalnego Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
2011-05-26, 08:16
Posłuchaj
Sytuacja na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej najprawdopodobniej zdominuje rozpoczynający się dzisiaj we francuskim Deauville dwudniowy szczyt przywódców państw grupy G8. Wezmą w nim udział m.in. Barack Obama, Dmitrij Miedwiediew, Nicolas Sarkozy czy David Cameron. Wczoraj liderzy Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii zapowiedzieli, że będą zachęcać swoich partnerów do mocniejszego niż dotąd wsparcia dla prodemokratycznych przemian w świecie arabskim.
Podczas wspólnej konferencji prasowej w Londynie Barack Obama i David Cameron przekonywali, że rewolucje w krajach arabskich leżą w interesie całej społeczności międzynarodowej.
- Jeśli pragnący demokracji ludzie zwyciężą, przyniosą nadzieję wszystkim żyjącym w tych krajach, a także nam wszystkim na lepszy i bezpieczniejszy świat. Jeśli przegrają, wielu młodych ludzi z tamtego regionu będzie wciąż słuchało trujących głosów ekstremistów - podkreślał David Cameron.
- Będziemy dyskutować z naszymi partnerami z G8 o wsparciu dla narodów, które chcą tworzyć podwaliny dla demokracji, dobrobytu i wolności - dodawał Barack Obama.
REKLAMA
Stanom Zjednoczonym i Wielkiej Brytanii chodzi jednak nie tylko o polityczne czy moralne wsparcie dla prodemokratycznych dążeń. Szefowa amerykańskiej dyplomacji zaapelowała, aby w przypadku Egiptu kraje G8 pomogły przekształcić długi tego kraju w dobra inwestycyjne. Stany Zjednoczone będą naciskać, by najbogatsze kraje świata wsparły finansowo także Tunezję. Amerykańscy politycy przekonują, że bez finansowej pomocy, mieszkańcy tych krajów zniechęcą się do demokratycznych przemian.
IAR/ab
REKLAMA
REKLAMA