JP Morgan obniża prognozę wzrostu Polski
Amerykański bank inwestycyjny zakłada tempo rozwoju gospodarczego na poziomie 3,8 procent w tym roku. W następnym zaś spodziewa się 3 procent. Wcześniej przewidywał odpowiednio 4,0 procent i 3,4 procent.
2011-08-22, 12:00
JP Morgan obniżył prognozy PKB dla Europy Centralnej, w tym i Polski. Uczynił to tym, jak pogorszyły się przewidywania dla gospodarki światowej.
W cotygodniowym komentarzu (pt. Emerging Markets) zmienia też prognozę co do tempa inflacji, czyli wzrostu cen, i stóp procentowych, czyli wskaźnika. Podstawowa stopa inflacji (CPI) w tym roku utrzyma się na poziomie 4 procent rok do roku. Pocieszają, że spadnie do 3,5 procent na początku przyszłego roku. Twierdzą nawet, że obniży się się do 2,5 procent w połowie 2012 roku. Zawdzięczać to będziemy oswojeniu się z podwyższonym VAT-em i tańszym surowcom.
JP Morgan ocenia też, że mimo słabych warunków gospodarczych, rząd będzie zaciskał pasa. Zmusza go do tego fakt, że dług publiczny Polski niebezpiecznie zbliża się do pierwszej granicy ostrożnościowej, która wynosi 55 procent PKB. - Mimo słabszego otoczenia dla wzrostu, spodziewamy się zacieśnienia polityki fiskalnej, w dużym stopniu z powodu bliskości progu 55 procent długu do PKB - zaznacza komentarz.
JP Morgan spodziewa się, że dzięki zaciskaniu pasa przy budżecie, Narodowy Bank Polski będzie mógł obniżyć stopy procentowe. To ucieszy posiadaczy kredytów w złotówkach. Bowiem od wysokości stóp między innymi zależy wysokość rat. JP Morgan przewiduje, że w pierwszej połowie roku stopy mogą spaść o 0,75 punktu procentowego.
REKLAMA
tk
REKLAMA