Sześciopak niebawem wejdzie w życie
Jest ostateczna zgoda w sprawie reform wymuszających większą dyscyplinę finansową w Unii Europejskiej co ma uchronić ją w przyszłości przed kryzysem.
2011-10-04, 13:18
Posłuchaj
Decyzję podjęli ministrowie finansów 27 krajów na spotkaniu w Luksemburgu.
To była tylko formalność, bo europejskie rządy wstępnie porozumiały się już wcześniej, a w ubiegłym tygodniu sześciopak zaakceptował też Parlament Europejski. Pakiet sześciu ustaw przewiduje, że Bruksela będzie ściślej kontrolować to co dzieje się z finansami publicznymi w krajach członkowskich. Unijne rządy będą musiały przysyłać założenia budżetowe, a Komisja będzie je oceniać. Jeśli uzna, że państwa nie trzymają w ryzach finansów, będzie nakazywać redukcję długu i deficytu. Kraje, które zignorują zalecenia, lub te, które już przekroczą dozwolone wskaźniki, będą karane finansowo.
- Nie zawaham się skorzystać z nowych narzędzi, by zapewnić dyscyplinę finansową, oraz zrównoważony rozwój w Europie. Oczekuję, że kraje członkowskie będą przestrzegać reguł - skomentował komisarz do spraw gospodarczych Olli Rehn.
Bruksela argumentuje, że nowe reguły pozwolą jej uniknąć błędów z przeszłości i przypadku Grecji. Ściślejszy nadzór ma sprawić, że Komisja będzie mogła wcześniej wykryć, że coś niepokojącego dzieje się z finansami krajów członkowskich, a także próby fałszowania statystyk.
REKLAMA
Główna ekonomistka banku BPH Maja Goettig pozytywnie ocenia zaakceptowanie tak zwanego sześciopaku, jednak podkreśla, że jego skutki są długofalowe i nie rozwiązują obecnych problemów gospodarczych. Rada Ministrów państw Unii Europejskiej ostatecznie przyjęła w Luksemburgu sześciopak, czyli pakiet sześciu reform wymuszających większą dyscyplinę finansową państw Wspólnoty.
Maja Goettig podkreśla, że plan przyda się na przyszłość, jednak jego przyjęcie nie przyniesie poprawy nastrojów na rynkach, bo nie pomoże rozwiązać obecnych problemów.
IAR,ab
REKLAMA
REKLAMA