Grecką gospodarkę czeka kolejny cios
Prognozowane wpływy z turystyki w 2012 roku będą niższe co najmniej o 15 procent niż rok wcześniej. Dla pogrążonego w kryzysie kraju, turystyka jest jednym z najbardziej dochodowych działów gospodarki.
2012-06-06, 15:43
W 2011 roku Grecję odwiedziło 16,5 miliona turystów, czyli o półtora miliona więcej niż rok wcześniej. Dzięki temu branża turystyczna osiągnęła rekordowy przychód na poziomie 10,5 miliarda dolarów. Hossa trwała jednak krótko. Większe zainteresowanie wyjazdami w Grecji było spowodowane głównie niskimi cenami oraz zamieszkami w Tunezji i Egipcie.
Greckie stowarzyszenie przedsiębiorstw turystycznych bije na alarm. Spadek liczby turystów w Grecji o 15 procent negatywnie odbije się na branży, która daje zatrudnienie co piątej osobie pracującej i która stanowi około 15 procent greckiego PKB. Najnowsze szacunki niweczą również założenia niektórych polityków, którzy zapowiadają w kampanii wyborczej, że drogą wyjścia z kryzysu mogą być większe dochody z turystyki.
17 czerwca w Grecji odbędą się wybory parlamentarne. Poprzednie, które odbyły się na początku maja nie przyniosły rozstrzygnięcia, nie udało się bowiem stworzyć większość parlamentarnej. Główna linia sporu politycznego jest definiowana przez stosunek partii politycznych do reform narzuconych Grekom przez Unię Europejską.
REKLAMA