Nie czytamy umów, a potem za to płacimy

Coraz rzadziej czytamy podpisywane umowy, a zbyt ufamy przedstawicielom firm, z którymi je zawieramy - uważa miejski rzecznik konsumenta w Rzeszowie.

2012-08-10, 12:05

Nie czytamy umów, a potem za to płacimy
. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Rzecznik konsumenta w Rzeszowie Radomir Stasicki (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Radomir Stasicki uważa, że zapisy umów powinny być bardziej czytelne, jeśli mamy wątpliwości trzeba sie dopytać.

Gość Polskiego Radia Rzeszów ostrzega przed ryzykownym lokowaniem pieniędzy w parabankach, oraz pożyczaniem pieniędzy na lichwiarskich warunkach np w Skarbcu.
Zdaniem Radomira Stasickiego jeśli oprocentowanie jest o 20-30 proc. niższe niż u konkurencji to powinno nas to zastanowić. Trzeba sprawdzać wiarygodność firm, ich gwarancje bankowe i ubezpieczeniowe - na przykład informacje na temat biur podróży można znaleźć na stronie turystyka.gov.pl.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej