Amnesty International łamie prawa swoich pracowników?
Zastrajkowali pracownicy biur Amnesty International w Wielkiej Brytanii i innych krajach.
2012-11-15, 15:02
Posłuchaj
Związki zawodowe twierdzą, że organizacja obrony praw człowieka depcze prawa swoich własnych pracowników i traci z oczu swoją pierwotną misję.
Strajk w Amnesty International to protest przeciwko zwolnieniom kilkudziesięciu pracowników, których etaty poświęcono, aby dokonać rozbudowy biur regionalnych w Azji i Afryce. Pracownicy protestują też przeciwko zamrożeniu płac, mimo że wpływy Amnesty rosną z roku na rok. Padają żądania rezygnacji dyrektorów i sekretarza generalnego Shalila Shetty'ego. Ale spór ma też głębsze podłoże. Część pracowników uważa, że Amnesty odeszła od walki o prawa więźniów i prześladowanych, rozszerzając zainteresowania na prawa ekonomiczne, społeczne i kulturowe. Obecny sekretarz generalny Amnesty Shalil Shetty, którego rezygnacji żądają strajkujący, twierdzi, że "najwyższą formą tortury jest nędza". Oganizacja, powstała 49 lat temu i nagrodzona w 1977 roku Pokojową Nagroda Nobla, utraciła poparcie między innymi Kościoła katolickiego, broniąc prawa do aborcji. Zraziła też sobie wielu zwolenników biorąc w obronę talibów w obozie w Guantanamo, a ostatnio Juliana Assange'a.
REKLAMA