Nabrali kilka firm na "cudowny outsourcing"
Dwie wrocławskie agencje - Centrum Niderlandzkie i Royal - oferowały przedsiębiorcom cudowny patent na redukcję kosztów dzięki "outsourcingowi pracowniczemu" - podaje "Gazeta Wyborcza".
2013-01-02, 09:27
Właściciel agencji wmówił pracodawcom, że otrzymał unijną dotację na tworzenie i podtrzymywanie miejsc pracy w czasach kryzysu. Dotacje miały pokrywać część składek pracowniczych, przedsiębiorcy mogliby zaoszczędzić na nich nawet do 40 proc. Warunek: firma musiała przekazać agencjom swoich pracowników. Miejsce ich pracy i wysokość wynagrodzenia pozostawały bez zmian.
W praktyce miało to wyglądać tak: agencja płaci przejętym pracownikom pensje netto, a dotychczasowy pracodawca zwraca agencji tę kwotę na podstawie faktury. Agencja zobowiązuje się odprowadzać za pracowników składki do ZUS, a firmę obciąża kwotą pomniejszoną o unijną dotację.
Obie agencje zbankrutowały. ZUS nie dostał 30 mln zł należnych mu składek.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk
REKLAMA