Niemcy ostrzegają przed rosyjskim programem antywirusowym Kaspersky. "Może posłużyć do cyberataku"

Niemiecki urząd ds. bezpieczeństwa cybernetycznego ostrzegł przed używaniem oprogramowania antywirusowego rosyjskiej firmy Kaspersky - informuje BBC. Stwierdzono, że rosyjskie firmy informatyczne mogą być szpiegowane lub zmuszane do przeprowadzania cyberataków.

2022-03-16, 10:46

Niemcy ostrzegają przed rosyjskim programem antywirusowym Kaspersky. "Może posłużyć do cyberataku"
Niemiecki Urząd ds. bezpieczeństwa cybernetycznego zaleca, aby produkty antywirusowe firmy Kaspersky zastąpić alternatywami rozwiązaniami.Foto: Piotr Swat/Shutterstock

Urząd ds. bezpieczeństwa cybernetycznego (BSI) nie zarzucił bieżących problemów z produktami Kaspersky, ale stwierdził, że konflikt na Ukrainie i rosyjskie groźby wobec Unii Europejskiej, NATO i Niemiec niosły ze sobą ryzyko cyberataków.

Donald Trump zakazał oprogramowania Kaspersky

"Rosyjski producent oprogramowania sam może przeprowadzać ofensywne operacje, może być zmuszany wbrew swojej woli do atakowania systemów lub być szpiegowany i jako ofiara cyberoperacji posłużyć jako narzędzie do ataków na własnych klientów" - przytacza ostrzeżenie BBC.

BSI zaleca, aby produkty antywirusowe firmy Kaspersky zastąpić alternatywami rozwiązaniami - ale ostrożnie, aby uniknąć osłabienia ochrony.

Serwis przypomina, że w 2017 roku prezydent Donald Trump podpisał ustawę zakazującą używania oprogramowania firmy Kaspersky w rządzie USA. W tym samym roku brytyjskie National Cyber Security Center ogłosiło, że napisze do wszystkich departamentów rządowych, ostrzegając przed używaniem produktów firmy Kaspersky w systemach związanych z bezpieczeństwem narodowym.

REKLAMA

"Nie ma żadnych powiązań z rządem Rosji"

Firma Kaspersky poinformowała, że zwróci się do BSI o wyjaśnienie decyzji, która "nie była oparta na ocenie technicznej produktów firmy Kaspersky" oraz poprosi o wskazanie sposobu rozwiania wszelkich obaw. Dodał, że że ostrzeżenie zostało wydane "z powodów politycznych".

Eugene Kaspersky podkreślił, że jako prywatna globalna firma zajmująca się cyberbezpieczeństwem "nie ma żadnych powiązań z rządem Rosji ani żadnym innym", a infrastruktura przetwarzania danych została przeniesiona do Szwajcarii w 2018 roku.

Dodał, że bezpieczeństwo i integralność usług danych i praktyk inżynieryjnych zostały potwierdzone przez niezależne oceny przeprowadzone przez strony trzecie.


PR24.pl, BBC, DoS

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej