more_horiz
Gospodarka

Fundusze inwestycyjne lokują kapitał w mieszkania na wynajem. Stopy zwrotu wyższe niż w Europie Zachodniej

Ostatnia aktualizacja: 20.12.2022 09:45
Na rynku mieszkaniowym można zaobserwować zainteresowanie funduszy inwestycyjnych lokujących kapitał w mieszkania na wynajem; w ten sposób w Polsce wybudowano ok. 8 tys. mieszkań. Według danych Cushman&Wakefield obecne stopy zwrotu z nieruchomości mieszkaniowych są o 100 do 200 punktów bazowych wyższe niż w Europie Zachodniej.
Młodsze pokolenia stają się bardziej otwarte na wynajem, podczas gdy podaż nowoczesnych zasobów najmu jest bardzo ograniczona.
Młodsze pokolenia stają się bardziej otwarte na wynajem, podczas gdy podaż nowoczesnych zasobów najmu jest bardzo ograniczona.Foto: Shutterstock/Unkas Photo

Ministerstwo Rozwoju i Technologii poinformowało, że na polskim rynku mieszkaniowym widzi zainteresowanie funduszy inwestycyjnych lokujących kapitał w mieszkania na wynajem. Dominującym modelem takiego inwestowania jest zawieranie umowy z deweloperem i zlecanie mu budowy budynku, w którym mieszkania są następnie wynajmowane na zasadach rynkowych.

"Aktualnie w takim systemie wybudowano w Polsce ok. 8 tys. mieszkań, z czego ok. 2 tys. należy do państwowej spółki PFR Nieruchomości SA. Stanowi to ok. 0,06 proc. rynku najmu mieszkań w Polsce. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego rocznie buduje się w tym systemie ok. 1,5-2 tys. mieszkań" - dodano.

Niedobór ok. 3 mln mieszkań

Jak zauważyła agencja Reuters, inwestorzy z sektora nieruchomości widzą obiecujące perspektywy w krajach Europy Środkowej, w tym w Polsce, gdzie wysokie stopy procentowe i niewielka podaż ogranicza dostęp do własnego mieszkania dla coraz większej liczby osób.

Reuters wskazał, że w Polsce, gdzie rośnie liczba ludności w dużych miastach, niedobór szacuje się na ok. 3 mln mieszkań. Powołano się przy tym na dane Eurostatu, które mówią, że wskaźnik przeludnienia (tj. brak wystarczającej liczby pomieszczeń dla liczby osób w gospodarstwie domowym) wynosi w Polsce 37 proc. w porównaniu z 17,5 proc. średniej UE.

Na niedobory mieszkaniowe wpłynęła również imigracja z Ukrainy. Sytuacja w Czechach czy na Węgrzech również przyciąga inwestorów.

- Widzą oni okazję rynkową, ponieważ młodsze pokolenia stają się bardziej otwarte na wynajem, podążając za trendem minionych dekad w Europie Zachodniej, podczas gdy podaż nowoczesnych zasobów najmu jest bardzo ograniczona - powiedział agencji Reuters Rune Kock, dyrektor działu nieruchomości duńskiej firmy NREP, która weszła na polski rynek w 2021 r. i planuje zainwestować w sektor mieszkaniowy ok. 500 mln euro w takich miastach jak Warszawa, Wrocław, Gdańsk czy Kraków.

Inwestycje skoczyły o 38 proc.

"Duża część zasobów mieszkaniowych to mieszkania z czasów komunizmu, które potrzebują modernizacji. Jest to zaleta dla deweloperów, którzy mogą dotrzeć do rosnącej puli pracowników z zagranicy z udogodnieniami takimi jak szybki internet, siłownie i umowy najmu w języku angielskim" - pisze Reuters.
Inwestycje w sektorze, głównie w Polsce i Czechach, skoczyły o 38 proc., do 130 mln euro w pierwszej połowie 2022 r.

Według danych Cushman&Wakefield obecne stopy zwrotu z nieruchomości mieszkaniowych są o 100 do 200 punktów bazowych wyższe niż w Europie Zachodniej; w Warszawie wynoszą one 5 proc., w Pradze 4,1 proc., podczas gdy w takim miastach jak Berlin, Paryż czy Londyn odpowiednio 2,7 proc., 3 proc. i 3,25 proc.

"Przewidywania wydają się przeszacowane"

Według raportu PwC, przywołanego przez agencję Reutera, rynek prywatnego najmu potroi się do 2028 r. i osiągnie w Polsce liczbę 63 tys. mieszkań.

"Niemiecka spółka TAG Immobilien AG planuje przyspieszyć budowę holdingów mieszkaniowych w Polsce, a G City (wcześniej znana jako Atrium European Real Estate) planuje uruchomić projekt budowy 500 lokali w Warszawie w pierwszym kwartale 2023 roku" - pisze Reuters.

Odnosząc się do raportu PwC Ministerstwo Rozwoju i Technologii oceniło, że przyrost tego sektora w ramach rynku najmu w najbliższych latach nie będzie znaczący.

"Podawane w artykule przewidywania - 63 tys. mieszkań do 2028 r. - wydają się znacznie przeszacowane" - oceniono.

PR24.pl, IAR, PAP, DoS