"Rozpoczęcie KPO leży w naszym interesie". Paweł Borys wylicza zyski dla Polski
Uruchomienie KPO o wartości 35,4 mld euro (165 mld zł) jest dla Polski bardzo opłacalne - uważa Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. Wymienia przy tym kilka podstawowych argumentów, popartych konkretnymi liczbami i wskaźnikami.
2022-12-29, 12:20
Według szefa PFR Krajowy Plan Odbudowy to przede wszystkim szybsze tempo rozwoju, w tym wyższy realny dochód (PKB) o 2,3 proc. (70 mld zł) już w 2024 oraz o ponad 200 mld zł do 2026 tj. 5,2 tyś zł na osobę.
Połowę kosztu pokryją bogatsze kraje
"KPO będzie stanowić aż 20 proc. inwestycji publicznych w gospodarce przez 4 lata, a ich wpływ na nasze dochody (PKB) jest wyższy poprzez mnożnik inwestycyjny szacowany (wg. WIOD) dla grantów na 2,2x tzn. 105 mld zł zainwestowanych grantów z KPO to 231 mld zł wyższych dochodów" - napisał Paweł Borys.
Dodał, że unijny Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF) jest finansowany długiem UE, spłacanym z budżetu UE. Ale co najmniej połowę kosztu polskiego KPO pokryją bogatsze kraje, bo udział Polski w RRF to 7 proc., a wpłaty do budżetu 3,5 proc.
"Na długo pozostaniemy beneficjentem netto budżetu EU (obecnie 80 mld euro), wiec KPO to prawdziwe granty" - uważa szef PFR.
REKLAMA
Dług UE niżej oprocentowany
Poza tym, dług UE powinien być zawsze niżej oprocentowany niż polskie obligacje (obecnie 6,6 proc. vs 3 proc., ponieważ gwarantują go wszystkie kraje UE.
"Polska potrzebuje inwestycji KPO i reform zwiększających konkurencyjność gospodarki, żeby utrzymać wysokie tempo rozwoju, silny bilans płatniczy przy wyższych wydatkach na obronność oraz dokonać transformacji cyfrowej i energetycznej. Rozpoczęcie KPO leży w naszym interesie" - podsumował swój wpis na Twitterze Paweł Borys.
PR24.pl, DoS
REKLAMA