Projekty atomowe nabierają rozpędu. "Mamy dwa lata zapasu"
Polska zaczyna na poważnie przygotowywać się do realizacji projektów związanych z energetyką jądrową. Na Pomorzu Polskie Elektrownie Jądrowe i Westinghouse chcą w III kwartale tego roku podpisać kontrakt na prace projektowe pierwszej polskiej elektrowni atomowej, zaś 2025 rok - to termin zakończenia przez ZE PAK i PGE badań lokalizacyjnych w okolicach Pątnowa w Wielkopolsce.
2023-04-25, 13:51
Przyszłość energetyki atomowej w Polsce to jeden z głównych tematów poruszanych podczas XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
- Z Katowic popłynął głos za tym, aby atomu było jak najwięcej - nie tylko w postaci zaplanowanych przez rząd sześciu do dziewięciu GW, gdyż potrzeby polskiej gospodarki już w najbliższym czasie znacząco ten limit przekroczą - przekonywał Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl i moderator debaty poświęconej energetyce jądrowej podczas EKG 2023.
Prace projektowe potrwają dwa lata
W dyskusji udział wzięli przedstawiciele wszystkich stron zaangażowanych w prowadzenie dwóch kluczowych projektów atomowych w Polsce. Najbardziej zaawansowanym z nich jest ten realizowany na Pomorzu na zlecenie spółki Polskie Elektrownie Jądrowe przez amerykański Westinghouse w technologii AP1000.
- W III kwartale tego roku planujemy z amerykańskimi partnerami podpisać kontrakt na prace projektowe dla pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Preferowanym przez nas modelem współpracy będzie stworzenie konsorcjum, aby wszystkie strony umowy, czyli PEJ, Westinghouse oraz firma inżynieryjna Bechtel, występowały wspólnie i razem dzieliły się odpowiedzialnością - tłumaczył Łukasz Młynarkiewicz, p.o. prezesa zarządu Polskich Elektrowni Jądrowych.
REKLAMA
Chęć realizacji projektu w terminie i budżecie deklarował również Mirosław Kowalik, prezes zarządu Westinghouse. Podkreślał, że budowa elektrowni jądrowej to niezwykle skomplikowany proces, a prace projektowe nad przyszłym obiektem potrwają co najmniej dwa lata.
- Sam projekt jest podstawą do uruchomienia innych działań związanych z budową odpowiedniej infrastruktury, uzyskaniem pozwoleń i licencji, przygotowaniem specyfikacji dostawy głównych komponentów - wyjaśniał.
- Atom z rekordowym poparciem. Dlaczego Polacy zaakceptowali elektrownie jądrowe?
- Mamy kilkadziesiąt dobrych lokalizacji pod elektrownie jądrowe w Polsce. Część ma mocne rekomendacje
Specjaliści z Korei Południowej
Osoby śledzące tworzenie się polskiej energetyki jądrowej uważnie przyglądają się również losom przyszłej inwestycji atomowej w wielkopolskim Pątnowie, w którą zaangażowani są specjaliści z Korei Południowej. Inicjatywa PGE i ZE PAK jest na wstępnym etapie rozwoju, gdyż pierwsze porozumienie o współpracy zostało podpisane w 2022 roku.
- Najbliższe dwa lata poświęcimy badaniom lokalizacyjnym i środowiskowym, a do 2035 roku inwestycja powinna zostać ukończona. Mają to być dwa reaktory APR 1400, które zapewnią moc 2,8 GW. Zaspokoją około 12 proc. dzisiejszej konsumpcji energii elektrycznej w Polsce - powiedział Lechosław Rojewski, wiceprezes zarządu ds. finansowych w PGE Polskiej Grupie Energetycznej.
REKLAMA
Podstawy niezależności energetycznej
Uczestniczący w debacie Adam Guibourgé-Czetwertyński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, ocenił jako realne wejście Polski na ścieżkę atomu w 2033 roku.
- Doświadczenie innych krajów wskazuje, że budowa bloków jądrowych zajmuje około 8 lat - mamy więc nawet około dwóch lat zapasu. Są to jednak bardzo trudne i skomplikowane projekty, którym często towarzyszą opóźnienia - zauważył przedstawiciel rządu.
Adam Guibourgé-Czetwertyński dodał, że w przyszłości atom powinien zaspokajać około 30 proc. krajowego zapotrzebowania na energię, co w połączeniu z potencjałem OZE stworzy podstawy suwerenności i niezależności energetycznej Polski.
PR24.pl, IAR, PAP, DoS
REKLAMA
REKLAMA