"Nie ma powodu do narzekania". Ferie w Beskidach na półmetku, turystów jest sporo

- Beskidzka branża turystyczna może być zadowolona z pierwszych dwóch tygodni ferii. Gości przyjechało sporo - powiedział Tadeusz Papierzyński z magistratu w Wiśle. Podkreślił, że największy wpływ na to miała zimowa aura w połowie stycznia. Choć obecnie turystów jest nieco mniej niż rok temu.

2024-02-02, 09:05

"Nie ma powodu do narzekania". Ferie w Beskidach na półmetku, turystów jest sporo
W Beskidach bez kłopotu można zarezerwować lokum. Wolne miejsca są, a ceny są zróżnicowane. Foto: Shutterstock.com/praszkiewicz

- Pierwsze dwa tygodnie ferii były bardzo dobre. Rezerwacji było sporo. Wówczas wypoczywały województwa, z których turyści chętnie przyjeżdżają, czyli mazowieckie czy dolnośląskie. Wpływ na to miała z pewnością pogoda. Pierwszy tydzień ferii przebiegł w zimowej aurze. W drugi już tak pięknie nie było, ale goście dopisali - powiedział Tadeusz Papierzyński.

10-15 proc. drożej

W miniony poniedziałek rozpoczęły się ferie w woj. śląskim. Stąd zawsze przyjeżdża w Beskidy najwięcej turystów.

- Początek jest chyba słabszy niż w poprzednich latach, ale nie ma powodu do narzekania – powiedział Tadeusz Papierzyński.

Jego zdaniem nieco mniej turystów obecnie, to w dużej mierze wina pogody.

REKLAMA

- Ludzie nie zawsze są świadomi, że - choć za oknem nie widzą zimy, a okolica jest szaro-bura - śniegu na stokach nie brakuje. Warunki narciarskie są dobre. Niektóre stoki mają wyprodukowane od 1,5 do 2 metrów sztucznego śniegu. Są ratrakowane. Do końca ferii powinno go wystarczyć - powiedział.

Urzędnik dodał, że w mniejszym stopniu na frekwencji zaważył wzrost cen. Oszacował, że w Beskidach jest w tym roku w porównaniu z ubiegłym średnio o 10-15 procent drożej.

- Myślę, że to jednak pogoda jest głównym czynnikiem. Goście oczekują, że przyjeżdżając w góry, będzie biało i nacieszą się zimą. Ceny też biorą pod uwagę, ale w mniejszym stopniu się nimi kierują niż aurą - uważa Tadeusz Papierzyński.

Ceny są zróżnicowane

Przedstawiciel magistratu dodał, że bez kłopotu można zarezerwować lokum. Wolne miejsca są, a ceny są zróżnicowane. Za tygodniowy pobyt rodziny z dzieckiem można zapłacić 2,6 tys. zł wynajmując domek czy pokój w pensjonacie, ale też 11-12 tys. zł za hotel wyższej klasy czy willę w górach.

REKLAMA

Ferie potrwają do 25 lutego. Obecnie wypoczywają uczniowie z województw lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego i śląskiego. 12 lutego rozpoczną się one w kujawsko-pomorskim, lubuskim, małopolskim, świętokrzyskim i wielkopolskim.

PR24.pl, PAP, DoS

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej