Wraca walka o płacę minimalną: związki chcą 2 tys. zł, pracodawcy – niemożliwe
Wraca spór o płacę minimalną - OPZZ domaga się podniesienia tego świadczenia do około 2 tysięcy złotych. Eksperci pracodawców pytani o to przez Polskie Radio mówią wprost – taka podwyżka jest mało prawdopodobna. Rząd tymczasem deklaruje kolejne podwyżki.
2014-05-30, 19:25
Posłuchaj
Związkowcy zgłosili już propozycję, aby w przyszłym roku minimalne wynagrodzenie wynosiło co najmniej 1797 zł na rękę. I to jest plan minimum. Według nich, w przyszłości płaca minimalna powinna wynosić co najmniej połowę średniego wynagrodzenia.
Zdaniem dr Moniki Gładoch, ekspertki Pracodawców RP - taka podwyżka jest mało prawdopodobna. - -Związkowcy patrzą na polskie zarobki przez pryzmat dochodów w Europie Zachodniej, nie zdając sobie sprawy, że ta skala byłaby olbrzymim wyzwaniem dla polskich pracodawców, mówi ekspertka.
Płaca minimalna uruchamia lawinę kosztów w przedsiębiorstwie
Przypomina, że od wysokości płacy minimalnej zależy wiele innych świadczeń, mających wpływ na koszty funkcjonowania przedsiębiorstwa.
Równa minimalna płaca w całej UE jest nierealna >>>
REKLAMA
Od niej zależy tzw. postojowe, dodatek za pracę nocną, maksymalna wysokość odprawy w przypadku zwolnień grupowych, wreszcie na jej podstawie ustala się minimalne odszkodowanie w razie dyskryminacji pracownika. Również zasiłki wypłacane przez ZUS zależą od wysokości płacy minimalnej.
Im wyższa płaca minimalna, tym mniej umów o pracę
To nie jedyne skutki podwyższania płacy minimalnej. Jak podkreśla ekspertka, efektem podniesienia tego świadczenia są określone zachowania pracodawców. Ci, których na to stać, nadal podpisują z pracownikami umowy o pracę, ci - a dotyczy szczególnie najmniejszych firm - zastanawiają się, czy stać ich na taką formę zatrudnienia. Często z niej zrezygnują. A to oznacza kolejny wzrost szarej strefy.
Dlaczego pracownicy kochają, a pracodawcy nie lubią płacy minimalnej >>>
Tymczasem, zgodnie z deklaracjami rządu, przyszłoroczne najniższe wynagrodzenie ma wzrosnąć o 51 zł brutto i wynieść 1731 zł brutto. Oznacza to, że najniżej zarabiający pracownik na etacie otrzyma na rękę ok. 1300 zł.
REKLAMA
Jednocześnie, jak zauważa ekspertka, w Polsce od kilku lat obserwujemy zdecydowane przyspieszenie w podnoszeniu płacy minimalnej. I co najgorsze, w obecnym okresie przedwyborczym, rząd będzie się zgadzał na wiele żądań pracowniczych. W najbliższym czasie należy się spodziewać m.in. zmian dotyczących umów terminowych.
I dlatego coraz głośniej mówi się o wprowadzeniu regionalnej płacy minimalnej. Najniższe wynagrodzenie byłoby więc uzależnione od kosztów życia w poszczególnych województwach.
Obecnie z pensji minimalnej żyje w Polsce około 650 tysięcy osób.
Justyna Golonko, jk
REKLAMA
REKLAMA