Oskładkowanie umów zlecenia. Kto za, kto przeciw

Posłuchaj

Wioletta Żukowska, ekspert organizacji Pracodawcy RP: oskładkowanie umów zlecenia przyniesie wiele negatywnych zmian (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Nowe uregulowania dla popularnych "śmieciówek" to dodatkowe obciążenia dla pracodawcy. Pracownicy mogą zaś odczuć większą stabilizację i zabezpieczenie przyszłości.

Oskładkowanie umów zlecenia. Eksperci ostrzegają przed skutkami zmiany przepisów >>>

Wioletta Żukowska, ekspert organizacji Pracodawcy RP uważa, że zmiany przyniosą wiele niekorzystnych zmian dla wszystkich członków rynku. Dodatkowe koszty pracy z pewnością będą negatywne dla osób oferujących zatrudnienie. Będą one chciały możliwie szybko zredukować swoje wydatki. Najprostszym sposobem będzie redukcja zatrudnienia. Za tym może też rosnąć poszerzenie szarej strefy.

Konfederacja Lewiatan: rynkowe wyrównanie sił
Marek Kowalski z Konfederacji Lewiatan jest innego zdania. Podkreśla, że zmiany w przepisach to nie tylko gwarancje emerytur. To również rynkowe wyrównanie sił. Dotyczy to zarówno sektora zamówień publicznych, jak i rynku otwartego. Konkurencyjność przedsiębiorców odbywać się będzie na bardziej wyrównanych zasadach.
Niewykluczone, że w dalszym etapie, planem oskładkowania objęte będą także umowy o dzieło.

Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej: umowy o dzieło oskładkujemy w następnej kolejności.

Źródło: TVN24/x-news

Około 800 tys. osób zatrudnionych na umowy zlecenia

Zdaniem Ryszarda Podgórskiego, prezesa Polskiej Izby Gospodarczej Czystości, krok w kierunku oskładkowania umów zlecenia jest bardzo dobry, dlatego że cywilizuje zatrudnianie ludzi.

Jak stwierdził ekspert w Polskim Radiu 24, jeśli młodzi ludzie będą zatrudniani na umowy o pracę, może nie będą wyjeżdżali za granicę i będą pracowali w Polsce. Inną sprawą, zdaniem Ryszarda Podgórskiego jest fakt, że przedsiębiorcy będą musieli skalkulować koszty, żeby im się opłacało i żeby byli ciągle konkurencyjni.
Zdaniem ekspertów, ustawodawca powinien zastanowić się nad zwiększeniem zachęt dla pracodawców tak, żeby opłacało się zatrudniać na umowę o pracę.
Podstawowym warunkiem są zmiany w ustawie o zamówieniach publicznych, która preferując kryterium najniższej ceny, była złem dla rynku pracy. Kolejnym, wydaje się zmniejszenie klina podatkowego - dodał Marek Kowalski.
Według szacunków na umowy zlecenia w Polsce pracuje około 800 tysięcy osób.

IAR, awi