GUS: gospodarka nabrała tempa. PKB w górę, bezrobocie w dół

W 2014 roku nasza gospodarka przyspieszyła. Z wstępnych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że rozwijała się w tempie 3,3 procent, czyli dużo szybciej niż w 2013 roku (wtedy 1,7 procent).

2015-01-28, 09:27

GUS: gospodarka nabrała tempa. PKB w górę, bezrobocie w dół
Wykres. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Wiceminister pracy i polityki społecznej Jacek Męcina: sytuację na rynku pracy w grudniu i w całym 2014 roku, należy ocenić pozytywnie (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Wiceprezes GUS Halina Dmochowska zaznacza, że po dwóch latach spowolnienia gospodarczego w 2012 i 2013 roku, kiedy tempo wzrostu nie sięgało dwóch procent, od pięciu kwartałów widać w Polsce lepsze wyniki.

Wyjaśniła, że uwarunkowania zewnętrzne, koniunktura w Unii Europejskiej była w 2014 roku nieco mniej niekorzystna niż w poprzednich latach. Na naszym rynku natomiast obserwowaliśmy zmniejszenie niepewności co do ogólnej sytuacji gospodarczej.
GUS przedstawił też dane o bezrobociu w grudniu. Są one zgodne z wcześniejszymi informacjami resortu pracy - na koniec roku wyniosło 11,5 procent. To więcej o 0,1 punktu procentowego niż w listopadzie, ale zdecydowanie mniej niż przed rokiem - wtedy wynosiło 13,4 procent.

Bez pracy pozostaje ponad 1,8 mln osób

Wiceprezes GUS Grażyna Marciniak zaznaczyła, że bez pracy w Polsce pozostaje ponad milion 820 tysięcy osób.

Dodała, że bezrobocie w Polsce jest bardzo zróżnicowane w zależności od regionu - najniższe jest w województwie wielkopolskim - 7,9 procent (w grudniu 2014).
Z danych GUS wynika poza tym, że w grudniu sprzedaż detaliczna wzrosła o 1,8 procent w porównaniu z tym samym czasem roku poprzedniego.

REKLAMA

"Bardzo dobry rok na rynku pracy"

Zdaniem ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza, ubiegły rok był bardzo dobry dla rynku pracy. Minister zaznaczył, że szacunkowe wyniki z urzędów pracy w porównaniu z początkiem 2014 roku, kiedy startowaliśmy z poziomu około 14 procent, są bardzo pozytywne.

Dzieje się tak ze względu na wzrost gospodarczy, usprawnienie urzędów pracy, więcej pieniędzy na aktywne formy walki z bezrobociem. To wszystko przynosi efekty - podkreślił minister Kosiniak-Kamysz.

"W 2015 roku bezrobocie może być jednocyfrowe"
Według szefa resortu pracy, jest możliwe, że w tym roku bezrobocie będzie jednocyfrowe. Jest to bardzo ambitne, ale możliwe do wykonania zadanie dla polskiej gospodarki - uważa minister Kosiniak-Kamysz. - Gdyby bezrobocie było w granicach 10 procent, a może jednocyfrowe, to byłaby to najlepsza wiadomość dla Polaków - zaznaczył minister.

Dane GUS: bezrobocie w listopadzie nieznacznie wyższe, sprzedaż detaliczna spada >>

REKLAMA

Również wiceminister pracy i polityki społecznej Jacek Męcina powiedział, że sytuację w grudniu i w całym 2014 roku należy ocenić pozytywnie.

Jacek Męcina: sytuacja na rynku pracy będzie coraz lepsza.

Źródło: Newseria

REKLAMA

Na znaczną poprawę na rynku pracy wpłynęła rosnąca liczba ofert pracy, aktywna działalność urzędów pracy, ale też w dużym stopniu demografia, tłumaczy Adam Czerniak, główny ekonomista centrum analitycznego Polityka Insight.

- Jednak coraz więcej osób odpływa z rynku pracy, przechodząc na emeryturę, czy już w ostatnich latach przed emeryturą dezaktywizuje się, a znacznie mniej niż jeszcze 10 lat temu przybywa na rynku nowych osób, co dodatkowo sprzyja spadkowi stopy bezrobocia - mówi Adam Czerniak.

"Rynek pracy w Polsce jest mocny"

Główny ekonomista banku Citi Handlowy, Piotr Kalisz podkreśla, że informacje z GUS są pozytywne. W ostatnim kwartale, wbrew przewidywaniom, wzrost gospodarczy nie wyhamował poniżej 3 procent, lecz pozostał powyżej tego poziomu. Jego składowe, czyli konsumpcja i inwestycje, pozostają stabilne i w opinii ekonomisty trudno spodziewać się drastycznych zmian.

Według eksperta, dane o bezrobociu świadczą o tym, że rynek pracy w Polsce jest mocny. Piotr Kalisz zwraca uwagę, że rynkowi pracy nie zaszkodził ani kryzys w Rosji, ani spowolnienie w krajach starej Unii Europejskiej.

REKLAMA

Ekspert wskazuje też na dobre informacje na temat sprzedaży. Ekonomista wyjaśnia jednak, że uwzględniając deflację, czyli ogólny spadek cen, produkcja była około 4 procent wyższa niż rok wcześniej.

"Dobre nastroje polskich konsumentów"

Główny ekonomista banku Societe Generale Jarosław Janecki ocenia, że dane o sprzedaży detalicznej wskazują na dobre nastroje polskich konsumentów. Ekspert podkreśla, że w grudniu spadła jedynie sprzedaż paliw, ale ten wskaźnik liczony jest nominalnie, czyli nie chodzi o ilość, ale o wartość, za jaką je sprzedano. Powodem takiej sytuacji są niższe ceny na stacjach benzynowych.
Według Jarosława Janeckiego także tempo wzrostu Produktu Krajowego Brutto na poziomie 3,3 procent jest zadowalające, zwłaszcza w obecnej, trudnej sytuacji gospodarczej UE.

Michał Filipkiewicz z portalu Praca.pl: gdzie najwięcej ofert pracy?

REKLAMA

Źródło: Newseria

Co dalej z gospodarką?

Analityk domu maklerskiego mBanku, Kamil Maliszewski uważa, że ostatni kwartał 2014 roku i pierwszy 2015 upłyną pod znakiem wolniejszego wzrostu PKB.

Według eksperta wzrost mógł spowolnić poniżej 3 procent w ujęciu rocznym. Podobnie może być w pierwszych miesiącach tego roku. Później polską gospodarkę czeka ożywienie.

Takie dane mogą skłonić Radę Polityki Pieniężnej do działań podczas lutowego bądź marcowego posiedzenia. Jego zdaniem zmiana nastawienia RPP, która ostatnio nie zdecydowała się na obniżkę stóp procentowych, jest możliwa, ponieważ do historii przechodzą dobre odczyty z poprzednich kwartałów.

REKLAMA

IAR/PAP, awi

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej