Prywatne agencje zatrudnienia pomogą aktywizować długotrwale bezrobotnych

Wojewódzkie urzędy pracy powoli kończą przetargi na wyłonienie agencji zatrudnienia, które zajmą się aktywizacją długotrwale bezrobotnych.

2015-02-02, 12:14

Prywatne agencje zatrudnienia pomogą aktywizować długotrwale bezrobotnych
Rekrutacja. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

O aktywizacji długotrwale bezrobotnych mówili w radiowej Jedynce goście Porannych rozmaitości: Mirosław Hiszpański, prezes Instytutu Badawczo-Szkoleniowy, Bożena Florek, wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Bartoszycach, Zdzisław Szczepkowski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie /Andrzej Piedziewicz, Polskie Radio/
+
Dodaj do playlisty

Taki przetarg niedawno zakończył się w Olsztynie. Wygrał olsztyński prywatny Instytut Badawczo-Szkoleniowy. Pod jego skrzydła trafi tysiąc bezrobotnych z czterech powiatów województwa warmińsko-mazurskiego.

Przekonanie bezrobotnych, że warto pracować

Jak mówi Mirosław Hiszpański, prezes Instytutu Badawczo-Szkoleniowy, czeka ich ciężka praca, bo najtrudniej zaktywizować  na rynku pracy jest dziś właśnie osoby długotrwale bezrobotne.  Dlatego już zapowiada, że w przypadku większości bezrobotnych przez pierwsze miesiące skupi się nie tyle na znalezieniu dla nich ofert pracy, co na przekonaniu ich, że w ogóle warto pracować.

- Te osoby nauczyły się przez szereg lat funkcjonować bez pracy, korzystając z różnego rodzaju zasiłków społecznych. My w tej chwili odwracamy sytuację i mówimy: trzeba pracować za niewielkie wynagrodzenie, bo nie macie super kompetencji. Serwujemy im dużą zmianę życiową – mówi Mirosław Hiszpański.

11 tys. zł dla agencji, ale pod warunkiem

Za każdą skutecznie przywróconą na rynek pracy osobę agencja otrzyma maksymalnie 11 tysięcy złotych.

Co istotne, pełna wypłata nastąpi wyłącznie pod warunkiem, że zaktywizowany bezrobotny utrzyma pracę minimum przez pół roku.

REKLAMA

Jeśli natomiast straci pracę po trzech miesiącach, agencja otrzyma około 8 tysięcy złotych. Jeśli przed upływem trzech miesięcy - niespełna 5 tysięcy, a stałe koszty i tak musi ponosić. Dlatego Mirosław Hiszpański uważa, że wynagrodzenie wcale nie jest imponujące.
- To nie jest tak, że wszystkie osoby, które zostaną do nas skierowane, znajdą pracę. Zatem my efektywnie nie otrzymamy 10 tys. zł na osobę, tylko wariant zdecydowanie niższy. Nie wszyscy będą pracować 6 miesięcy – mówi Mirosław Hiszpański.
Agencje już przekonały się, że pomaganie tym osobom nie jest łatwe, a znalezienie im pracy jeszcze trudniejsze. Często zdarza się, że problemem nie jest bark pracy, tylko brak motywacji. Bezrobotni nie szukają zatrudnienia, a chcą jedynie ubezpieczenia, dlatego też ważnym elementem wsparcia dla tych osób jest też ścisła współpraca z psychologiem.

Andrzej Piedziewicz, awi

/

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej