Polacy uważają, że komórka służbowa służy do trzymania pracownika
Jak wynika z badań, 40 procent Polaków przyznaje, że w czasie urlopu odpowiada na maile i telefony związane z pracą.
2015-08-05, 09:20
Posłuchaj
Równocześnie, coraz więcej z nas uważa, że służbowa komórka, to smycz, na której pracodawca usiłuje trzymać pracownika, mówi Michał Filipkiewicz z portalu Praca.pl.
- Mamy pokolenie Y, które ceni sobie czas wolny i nie chce, aby przebywając na wyjeździe, czy też z rodziną, pracodawca zawracał im głowę telefonami. Niemniej jednak, bardzo wielu pracowników, jeżeli już ten telefon ma, to ten telefon odbiera, ponieważ chcą uniknąć oskarżeń o brak zaangażowania w sprawy służbowe. Natomiast, nic nie grozi za nieodebranie tego telefonu w czasie prywatnym, można oddzwonić w czasie późniejszym. Jeżeli pracodawca nie wyznaczył dyżuru, to możemy zupełnie legalnie tego telefonu nie odebrać i pracodawca nie ma prawa, oficjalnie przynajmniej, wyciągnąć wobec nas konsekwencji prawnych – tłumaczy Michał Filipkiewicz.
Według raportu Instytutu Badawczego Randstad, 60 proc. badanych uważa, że ich pracodawcy oczekują kontaktu telefonicznego w trakcie trwania urlopu. Taką presję najczęściej odczuwają osoby starsze w wieku 55-67 lat.
Elżbieta Mamos