Grypa wyniszcza polską gospodarkę
W październiku lekarze podejrzewali lub diagnozowali grypę u 12 tysięcy Polaków dziennie. Jak co roku w okresie jesiennym liczba zachorowań lawinowo wzrasta, a wirus pustoszy nie tylko organizm, ale również gospodarkę.
2015-11-16, 11:32
Posłuchaj
Dla przedsiębiorców jesień oznacza wyższe koszty spowodowane chorobami pracowników.
- Szacuje się, że o tej porze roku prawie co 4. zwolnienie jest spowodowane grypą lub jej powikłaniami. Są to olbrzymie koszty dla całej gospodarki i przede wszystkim dla przedsiębiorców, bowiem za pierwsze 33 dni zwolnienia chorobowego koszty ponosi z własnych finansów pracodawca - mówi Grzegorz Byszewski z organizacji Pracodawcy RP. – Są to koszty, liczone w zależności od sezonu, od 900 mln zł, w skali całej polskiej gospodarki, do nawet 4 – 6 mld zł rocznie – dodaje.
Bieżący rok zaś nie napawa optymizmem. Jak wynika z danych Państwowego Zakładu Higieny, liczba zachorowań na grypę jest najwyższa od ostatnich 5 lat.
Obniżona efektywność pracowników
Choroba to nie tylko zwolnienia lekarskie, to też obniżona efektywność pracowników przed i po chorobie.
- Nie wszyscy pracownicy, którzy chorują, udają się na zwolnienia lekarskie. Mamy całą rzeszę ludzi, którzy przychodzą do pracy i pracują mniej wydajnie, bo źle się czują. Tak samo po powrocie z choroby pracownicy przez jakiś czas są mniej wydajni. Straty z tego tytułu dla polskiej gospodarki są więc ogromne – zaznacza gość radiowej Jedynki. – Szkoda, że nie staramy się im przeciwdziałać – dodaje.
Straty spowodowane grypą można ograniczyć
Jak podkreśla Grzegorz Byszewski, straty spowodowane grypą można ograniczyć.
- Jest dostępna chociażby szczepionka przeciw grypie, która zmniejsza ryzyko zachorowania, a więc zmniejsza też skalę strat dla pracodawców i gospodarki – uważa ekspert Pracodawców RP.
Walkę z niewiedzą i pojawiającymi się w Internecie niesprawdzonymi informacjami na temat szczepień prowadzą m.in. organizatorzy ogólnopolskiej akcji społecznej „Zaszczep się wiedzą”.
Justyna Golonko, awi