Czechom brakuje rąk do pracy. Starają się przyciągnąć pracowników z Ukrainy
Według najnowszych badań Eurostatu Czechy mogą się pochwalić najniższym bezrobociem w całej Unii Europejskiej.
2016-05-04, 11:40
Posłuchaj
W marcu spadło ono do poziomu 4,1 procent, podczas gdy średnie bezrobocie w Unii Europejskiej wynosiło blisko 8,9 procent.
Niskie bezrobocie to spory problem dla firm, którym coraz trudniej jest znaleźć nowych pracowników na krajowym rynku.
Czechy potrzebują ludzi do pracy
W odpowiedzi na apele pracodawców, czeskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zdecydowało, że w najbliższych tygodniach wyśle do konsulatu we Lwowie pięciu nowych pracowników, którzy będą zajmowali się wydawaniem wiz pracowniczych Ukraińcom chętnym do pracy w Czechach.
- Czesi mają wyższy wskaźnik zatrudnienia. Nie dziwi mnie to, że potrzebują ludzi do pracy. W niektórych regionach na pewno jest problem ze znalezieniem rąk do pracy - mówi Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.
REKLAMA
Gość Polskiego Radia 24 zwraca uwagę również na kwestię płac.
- Pracownicy z Ukrainy na pewno są tańsi – dodaje ekspert.
Otwarcie polskiego rynku na pracowników z Ukrainy
Jego zdaniem, w Polsce powinniśmy pozwolić na to, aby powoli rozwijał się u nas rynek pracownika i aby rosły płace, a dopiero później myśleć o szerszym otwarciu rynku dla Ukraińców.
- Uchylić dla nich drzwi, nie zamykać, ale pamiętać o tym, że presja płacowa ma pozytywny efekt dla miejscowej ludności i też wpływa na to, że my stąd nie wyjeżdżamy – zaznacza Łukasz Piechowiak.
REKLAMA
Według raportu NBP, tylko w ubiegłym roku do Polski mogło przyjechać nawet milion Ukraińców. Średnie ich zarobki wynoszą 2000 zł netto, a przyjeżdżają do pracy w Polsce średnio na 5 miesięcy.
Dominik Olędzki, awi
REKLAMA