W Polsce bowiem zadłużamy się już od kilku lat przede wszystkim w złotym. Kredyty w innych walutach stanowią obecnie około pół procenta zaciąganych zobowiązań.
Jacek Furga ze Związku Banków Polskich tłumaczy, że nowe rozwiązania dotyczą kilku kwestii. Polak zarabiający w kraju nie będzie mógł już ubiegać się o kredyt na przykład w euro. Z drugiej strony, emigranci często zaciągali zobowiązania na cele mieszkaniowe w Polsce w złotym, teraz już nie będą mogli tego robić.
Kredyty hipoteczne: gorzej niż w kryzysie, ale lepiej niż rok temu >>>
- Jeżeli zarabiają w euro, to pół biedy, ponieważ kredyty w tej walucie dostępne są na polskim rynku - wyjaśnia ekspert. Natomiast - jak dodaje - jeśli dostają wypłatę na przykład w funtach brytyjskich lub koronach norweskich, nie będą mieli już takiej możliwości, ponieważ polskie banki nie mają takiej oferty.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że najwięcej Polaków za granicą pracuje w Wielkiej Brytanii, Niemczech, a także Irlandii.
"To nie jest korzystne rozwiązanie dla kredytobiorców"
Nowe przepisy dotyczące kredytów hipotecznych komentuje ekonomista Dariusz Woźniak z Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu.
To ogranicza możliwość wyboru - podkreśla ekspert. Jak dodaje, Polacy sami powinni decydować o kredycie w danej walucie, bo uczy ich to samodzielności w podejmowaniu ryzyka.
To strata dla starających się o kredyt hipoteczny w obcej walucie, szczególnie dla pracujących za granicą dodaje ekonomista. Jak zaznacza, kredytobiorcy decydowali się na takie zobowiązanie, między innymi ze względu na niższe koszty obsługi.
Co warto wiedzieć o kredycie hipotecznym?
REKLAMA
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
IAR, awi