Pomoc dla frankowiczów: Fundusz Wsparcia Kredytobiorców zacznie działać z początkiem 2016 r.
Fundusz Wsparcia Kredytobiorców zostanie uruchomiony w BGK z początkiem 2016 r. - mówi prezes BGK Dariusz Kacprzyk. Zdaniem bankowców taki fundusz podniesie poziom społecznej odpowiedzialności sektora bankowego.
2015-10-30, 08:12
Powołanie takiego funduszu przewiduje ustawa o wsparciu kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy. Utworzony w BGK specjalny Fundusz Wsparcia Kredytobiorców ma mieć wartość 600 mln zł. Jego powstanie sfinansować mają banki.
Powiązany Artykuł
Kredytobiorcy w trudnej sytuacji dostaną 1500 zł miesięcznie. Prezydent podpisał ustawę
- Fundusz Wsparcia Kredytobiorców staje się rzeczywistością. BGK ma go prowadzić, ale jest to działalność czysto administracyjna i nie jest to pochodna naszych decyzji czy wytycznych - podkreślił prezes BGK Dariusz Kacprzyk.
- Moją ambicją jest doprowadzenie do sytuacji, by procedury były możliwie jak najprostsze, jak najbardziej przyjazne, żeby pracochłonność dla mnie samego, jak i dla innych instytucji (banków, które znajdą się w funduszu- przyp red.) była możliwie minimalna - zaznaczył.
"Jesteśmy na etapie przygotowywania propozycji umów współpracy"
Zapowiedział, że fundusz zostanie uruchomiony z początkiem roku. - Jesteśmy na etapie przygotowywania propozycji umów współpracy, bo to wszystko będzie opierać się o informacje, przekazywane jednak przez banki, które mają kredytobiorców. Będziemy starali się, żeby zapewnić możliwie automatyczną wymianę tychże informacji - zapewnił Kacprzyk.
Pozytywnie o tym rozwiązaniu mówią bankowcy, choć - jak podkreślają - środki, którymi banki będą zasilały fundusz, będą stanowiły dla nich koszt.
Banki: ustawa w tej sprawie jest dobrą inicjatywą
Wiceprezes mBanku Przemysław Gdański ocenił, że ustawa w tej sprawie jest dobrą inicjatywą. - Istotne jest to, że nie jest ona skierowana do frankowiczów czy innej tak zdefiniowanej grupy, tylko rzeczywiście ma pomóc tym kredytobiorcom, którzy z przyczyn przez nich niezawinionych – losowych czy życiowych - znaleźli się w sytuacji wymagającej wsparcia. Podnosi to poziom społecznej odpowiedzialności sektora bankowego. Będzie to stanowiło koszt, ale uważam, że jest to porządna i zacna inicjatywa - zaznaczył wiceprezes mBanku.
Wtórował mu prezes Deutsche Bank Polska Krzysztof Kalicki. - To rozwiązanie postulowało środowisko bankowe w tym sensie, że banki nie są niewrażliwe na różne skutki sytuacji rynkowych - powiedział. Podkreślił jednak, nawiązując do inicjatyw dot. frankowiczów, że "banki nie mogą odpowiadać za zmianę kursów walutowych na rynku, chociaż politycy próbują im to przypisać".
- Fundusz Wsparcia Kredytobiorców pomoże znajdującym się w najtrudniejszej sytuacji z powodu utraty pracy czy choroby. Taki fundusz powstał w drodze ustawowej. Słusznie, że prezydent zaakceptował tę ustawę. Na tym powinna się skończyć dyskusja na temat franków, bo to nie ma sensu z punktu widzenia konstytucji, wolności rynkowych, swobody zawierania umów, odpowiedzialności za realizację tych umów - zaznaczył Kalicki.
Kto może liczyć na wsparcie?
Ustawę o wsparciu kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej w środę podpisał prezydent Andrzej Duda. Ma ona wejść w życie 90 dni od dnia ogłoszenia.
Adresowana jest do wszystkich kredytobiorców, zarówno złotowych, jak i walutowych. Kredytobiorcy w trudnej sytuacji będą otrzymywać pomoc do 1,5 tys. zł, maksymalnie przez 18 miesięcy. Pomoc będzie zwrotna, ale nieoprocentowana. Zwrot następowałby po dwóch latach od jej udzielenia i może zostać rozłożony na osiem lat. Decyzje w sprawie udzielania wsparcia dla kredytobiorców podejmowałby Bank Gospodarstwa Krajowego.
REKLAMA
MF: kredytobiorcy w tarapatach dostaną 1500 zł miesięcznie.
Źródło: PAP
PAP, awi
REKLAMA