Ferie: wyjeżdżasz na narty? Pamiętaj o ubezpieczeniu
W pięciu województwach trwają ferie zimowe. Pogoda sprzyja białemu szaleństwu, jednak jazda na nartach czy na snowboardzie to sport ryzykowny. Warto zatem przed wyjazdem pomyśleć o ubezpieczaniu turystycznym.
2016-01-19, 10:45
Posłuchaj
Każdego roku ponad tysiąc osób ulega wypadkom lub odnosi kontuzje. Niezależnie od tego, czy ferie zamierza się spędzić na polskim czy zagranicznym stoku, warto pamiętać o odpowiednim ubezpieczeniu, podkreśla Marcin Tarczyński z Polskiej Izby Ubezpieczeń.
- Warto zwrócić uwagę, że w Polsce nie dopłacamy do ratownictwa medycznego i mamy opiekę medyczną za darmo, ale wystarczy, że w górach wypadek zdarzy się po drugiej stronie granicy i już jest inaczej. Za granicą południową nie obejmie nas darmowy transport medyczny czy darmowa akcja ratownicza. Jeżeli zatem będziemy gdzieś niedaleko granicy, warto się zatroszczyć o ubezpieczenie związane z kosztami leczenia i akcją ratowniczą w górach. To są standardowe ubezpieczenia. Koszt ratownictwa medycznego może zaś wynieść parę tysięcy euro, więc jeśli nie mamy ubezpieczenia, a przebywamy np. na Słowacji, to zapłacimy to z własnej kieszeni – mówi gość radiowej Jedynki.
Na co zwrócić uwagę przy wyborze polisy?
Przy wyborze polisy trzeba zwrócić uwagę na kilka kwestii.
- Pierwszą rzeczą, na którą warto zwracać uwagę, jest suma ubezpieczenia przy kosztach leczenia. Jeżeli jesteśmy ubezpieczeni, to w momencie, kiedy nam się coś stanie, zachorujemy, albo będziemy mieli wypadek, to za pomoc medyczną, jeżeli nie jest bezpłatna, zapłaci ubezpieczyciel. W tej chwili standardem są ubezpieczenia, w których koszty leczenia zaczynają się od 10 tys. euro, i to są te najtańsze, a kończą się na 50 tys. euro, pewnie można znaleźć też wyższe oferty. To, którą opcję wybierzemy, zależy od tego, gdzie jedziemy. Generalnie zasada jest taka: im dalej jesteśmy od Europy, tym koszty leczenia i ratownictwa medycznego mogą być wyższe. Jeżeli jesteśmy w granicach Europy, te koszty będą niższe – wyjaśnia Marcin Tarczyński. – Jeżeli uprawiamy jakiś sport ekstremalny, wyczynowy, to wszystko może być u ubezpieczyciela objęte pewnymi obostrzeniami - dodaje.
REKLAMA
Warto też pamiętać, że jeśli spowodujemy na stoku wypadek i zrobimy komuś krzywdę, to ta osoba może domagać się wysokiego odszkodowania.
Kupując ubezpieczenie, trzeba też wiedzieć, że ubezpieczyciele zwykle nie odpowiadają za wypadki osób, które były pod wpływem alkoholu.
Justyna Golonko, awi
REKLAMA