NIK skontroluje instytucje państwowe w związku z aferą GetBack

Najwyższa Izba Kontroli (NIK) skontroluje instytucje państwowe odpowiedzialne za nadzór nad działalnością spółki GetBack. Decyzję o podjęciu kontroli podjęto na dzisiejszym posiedzeniu kolegium NIK na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego. Kontrola zacznie się we wrześniu br., a zakończy w I kwartale 2019 r.

2018-07-25, 14:30

NIK skontroluje instytucje państwowe w związku z aferą GetBack
Siedziba Najwyższej Izby Kontroli w Warszawie, Izba prowadzi kolejne postępowania.Foto: nik.gov.pl

Posłuchaj

Rzeczniczka NIK Ksenia Maćczak o kontroli instytucji finansowych w związku z aferą GetBack/Informacyjna Agencja Radiowa
+
Dodaj do playlisty

Kontrolą zostaną objęte Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie, Rzecznik Finansowy i Komisja Nadzoru Audytowego.

- Równoległe zbadanie działania tych instytucji, pozwoli na wszechstronne ustalenia skuteczności działania organów państwa oraz sformułowanie ocen i wniosków - poinformowała rzeczniczka NIK Ksenia Maćczak. 

Kluczową kwestią w ramach czynności ma być wyjaśnienie dlaczego nie zidentyfikowano w porę ryzyka wynikającego z nagłego i potężnego rozrostu spółki. Kontrola będzie częścią tegorocznego planu pracy izby, zacznie się we wrześniu tego roku i zakończy w pierwszym kwartale roku 2019.

W sprawie GetBacku postępowanie prowadzi również Prokuratura Krajowa, między innymi w kwestii wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach. 

REKLAMA

GetBack to powstała w 2012 r. firma zarządzająca wierzytelnościami. W lipcu 2017 roku spółka zadebiutowała na warszawskiej giełdzie. Po 9 miesiącach od debiutu na Giełdzie Papierów Wartościowych okazało się, że grozi jej upadłość. Niedawno GetBack stracił płynność finansową.

Spółka przeżywała rozkwit w latach 2016-17. Przebijając oferty konkurencji, wykupywała od banków (również państwowych) pakiety przeterminowanych długów za pieniądze uzyskane od klientów, którym sprzedawano obligacje. Miały przynosić zysk w wysokości 15 proc. rocznie. Klientom mówiono, że obligacje są "pewne i gwarantowane”. Kupiło je za ponad 2,5 mld zł 9 tys. osób.

IAR, kw 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej

Najnowsze