Raport Deloitte: Polacy coraz mniej boją się przeznaczać pieniądze na konsumpcję
Polacy coraz bezpieczniej czują się na zakupach i w restauracjach; indeks niepokoju wraca do stanu sprzed miesiąca - w Europie spokojniejsi od nas zdają się być tylko Belgowie i Niemcy - wynika z badania firmy Deloitte "Global State of the Consumer Tracker".
2020-09-03, 10:30
Według raportu, po rekordowym wzroście poziomu niepokoju wśród polskich konsumentów dwa tygodnie temu, dziś sytuacja wydaje się stabilizować. Indeks niepokoju, jakim eksperci Deloitte mierzą poziom lęku wśród konsumentów, czyli różnica netto między osobami, które zgodziły się ze zdaniem: "Jestem bardziej zaniepokojony niż tydzień temu" oraz tymi, które zaprzeczyły temu stwierdzeniu, spadł w ciągu dwóch tygodni o 7 pp., do -8 proc.
Powiązany Artykuł
Czy kupując zwracam uwagę na kraj produkcji towaru?
W Europie wyprzedzają nas Hiszpanie
W Europie spokojniejsi od nas okazują się być tylko Belgowie (-10 proc.) i Niemcy. U naszych zachodnich sąsiadów poziom niepokoju jest najniższy na świecie (-32 proc.), ale systematycznie podnosi się on od pierwszej połowy lipca (-48 proc.) – informuje Deloitte.
Tomasz Konik, partner zarządzający Deloitte, zwraca uwagę, że Polska jest czwartym, spośród badanych przez Deloitte, krajem na świecie z najniższym indeksem niepokoju.
– Jednak fakt, że tak szybko reagujemy na zmiany, może świadczyć o tym, że jesteśmy cały czas w trybie czuwania i nie lekceważymy ani pandemii, ani zagrożeń jakie niesie. Niech świadczy o tym chociażby fakt, że wciąż kwestie zdrowotne są tymi, o które lękamy się najbardziej – mówi Tomasz Konik.
REKLAMA
Nawet Niemcy, którzy przechodzą właśnie drugą falę zachorowań, nie mają tak wysokiego jak Polacy poziomu lęku o zdrowie swoje (57 proc.) i swojej rodziny (71 proc.). W Europie od paru tygodni wyprzedzają nas tylko Hiszpanie, wśród których znacznie więcej jest tych, którzy niepokoją się o własną kondycję (72 proc.) i zdrowie bliskich (73 proc.). Globalnie wyższy poziom obaw jest jedynie w Chile, Chinach, Indiach i Meksyku. Najmniej obawiają się Holendrzy.
Powiązany Artykuł
Wiceminister finansów: inwestycje i konsumpcja silnikami polskiej gospodarki w przyszłym roku
Wciąż robimy zakupy na zapas
Zdaniem Deloitte niepokoje Polaków o zdrowie związane są także z zakończeniem zdalnej formy pracy.
– To trzecia edycja badania z rzędu, w której obserwujemy wzrost niepokoju związany z ewentualnym powrotem do biura. W tej chwili takie obawy ma już 29 proc. Polaków, od początku lipca to wzrost o 7 pp. Ma to z pewnością związek z faktem, że nowy rok szkolny rozpoczął się w tradycyjny sposób, uczniowie wrócili do ławek, a w związku z tym wielu rodziców także do biur. Tym samym kontrola nad zdrowiem rodziny zwyczajnie się zmniejszyła – tłumaczy partner w Deloitte w Polsce John Guziak.
Po dużym spadku w ostatniej fali badania, która zbiegła się ze wzrostem liczby zachorowań, analiza aktywności konsumenckich w najnowszej edycji pokazuje wyraźne uspokojenie nastrojów i lęków. W ciągu dwóch tygodni zdecydowanie poprawiło się poczucie komfortu Polaków podczas robienia zakupów. Prawie połowa z nas czuje się w sklepach bezpiecznie (+5 pp.). Aż o 7 pp. wzrosła liczba konsumentów, którzy nie mają obaw związanych z wyjściem do restauracji. Jednocześnie z badania wynika, że Polacy pozostają w Europie liderami w robieniu zakupów na zapas.
REKLAMA
-Ten zwyczaj utrzymuje się na mocnym i raczej niezmiennym poziomie (40 proc.). Na świecie wyprzedzają nas pod tym względem Indie, Chiny, Kanada i Stany Zjednoczone" – czytamy w opracowaniu.
PolskieRadio24.pl/PAP/DoS
REKLAMA
REKLAMA