Andrzej Sikora: Branża energetyczna czekała na odejście Woźniaka
Branża energetyczna nie jest zaskoczona zmianą Głównego Geologa Kraju. Piotra Woźniaka zastąpił Sławomir Brodziński, który został również nowym wiceministrem środowiska. W ocenie Andrzeja Sikory z Instytutu Studiów Energetycznych, nominacja nowej osoby na to stanowisko była wręcz oczekiwana.
2013-12-19, 20:40
- To jest nowe otwarcie nowego ministra środowiska, wynikające z pewnego niezadowolenia jeśli chodzi o tempo dotychczasowych prac nad przepisami regulującymi wydobycie gazu z łupków w Polsce – mówi serwisowi gospodarka polskieradio.pl prezes Instytutu Studiów Energetycznych Andrzej Sikora.
Zmiana w ministerstwie. Nowy człowiek od łupków
Jeżeli nie jesteśmy w stanie sobie zdefiniować imiennie osoby, która byłaby odpowiedzialna za największy projekt inwestycyjny w Polsce to zdaniem eksperta mamy do czynienia z sytuacją niezwykle trudną.
- W ostatnich paru latach do Polski przyjechały największe koncerny światowe. Tymczasem myślę, że Ministerstwo Środowiska, które powinno nadzorować proces poszukiwania i wydobywania gazu z łupków nie było do tego przygotowane – stwierdza Andrzej Sikora.
Zdaniem prezesa Sikory, źle się stało, że wielkie koncerny energetyczne obserwowały wewnętrzne konflikty w rządzie.
REKLAMA
- To jest tak naprawdę decyzja premiera i jego niejako delegacja w jaki sposób tym projektem zarządzić – mówi prezes Andrzej Sikora.
Andrzej Sikora podkreśla, że premier powinien jak najszybciej powołać pełnomocnika rządu do spraw gazu łupkowego. To byłby przejaw pokazania jednomyślności rządu, że największy projekt w Polsce będzie miał swojego szefa.
Do tej pory Sławomir Brodziński pełnił funkcję szefa Służby Cywilnej. Jest absolwentem studiów na Wydziale Górniczym Politechniki Śląskiej w Gliwicach.
Arkadiusz Ekiert
REKLAMA
REKLAMA