Karty płatnicze przejdą do lamusa? Co je zastąpi

To całkiem możliwe! Za kilka, a może za kilkanaście lat plastikowa karta płatnicza może być już tylko eksponatem muzealnym. Zastąpią je płatności mobilne.

2015-03-02, 16:55

Karty płatnicze przejdą do lamusa? Co je zastąpi
System „Blik” opiera się na aplikacji instalowanej na telefonie komórkowym. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Dlaczego gotówka i karty płatnicze mogą w ciągu kilku najbliższych lat przejść do lamusa i co je zastąpi, mówi Jarosław Sadowski Główny Analityk Expander Advisors./Arkadiusz Ekiert, Polskie Radio/.
+
Dodaj do playlisty

Expander zwraca uwagę, że już teraz klienci sześciu banków za pomocą telefonu i usługi „Blik” mogą płacić w sklepach i wypłacać pieniądze z bankomatów. Podobny system wprowadził niedawno również bank Pekao.

Funkcjonują również niebankowe aplikacje służące do płacenia. Rozwój tego typu usług sprawia, że karty mogą w przyszłości zniknąć z naszych portfeli.

- W tej chwili może się wydawać dziwne, bo wiele osób jeszcze nie odeszło od gotówki, ale prawdopodobnie za kilkanaście lat karty płatnicze mogą zupełnie zniknąć. Wchodzą nowe technologie, które zastępują kartę i gotówkę. Coraz chętniej z tych technologii korzystają zwłaszcza ludzie młodzi. Dzisiaj praktycznie z telefonem komórkowym się nie rozstajemy. Portfel zdarza nam się zastawić w domu na przykład, kiedy idziemy na spacer. Nagle na tym spacerze chcemy się czegoś napić. Co robić? Można zapłacić telefonem – mówi portalowi gospodarka.polskieradio.pl Jarosław Sadowski Główny Analityk Expander Advisors.

REKLAMA

Już dziś klienci sześciu banków (Alior Banku, Banku Millennium, BZ WBK, ING Banku Śląskiego, mBanku i PKO Bank Polski) mogą płacić w sklepach i wypłacać gotówkę z bankomatów za pomocą usługi „Blik”. Do tego grona niedługo mogą dołączyć kolejne instytucje finansowe, m.in. Getin, Eurobank, BNP Paribas Bank Polska, Credit Agricole i Idea Bank.

- To właśnie bankom zależy na tym najbardziej by zastąpić karty płatnicze, bo nie chcą się dzielić prowizjami z organizacjami płatniczymi, takimi jak Visa czy MasterCard. Dlatego powstał system „Blik”. Opiera się na aplikacji instalowanej na telefonie komórkowym. Generuje ona kod, który następnie wprowadzamy na klawiaturze bankomatu lub terminala w sklepie. Niestety, usługa ta nie działa jeszcze we wszystkich sklepach. Za jej pomocą zapłacimy w sklepach tradycyjnych i internetowych oznaczonych logiem „Blik”. W przypadku bankomatów działa ona w maszynach BZ WBK, ING Banku Śląskiego, Banku Millennium oraz PKO BP. Ponadto PKO BP umożliwia swoim klientom również korzystanie z bankomatów Euronetu. Wypłaty są obecnie bezpłatne, nawet, jeśli korzystamy z bankomatu nie swojego banku – tłumaczy Jarosław Sadowski.

Warto dodać, że własny system płatności mobilnych wprowadził również bank Pekao.

- System ten jest o tyle wygodniejszy, że nie wymaga przepisywania kodów generowanych przez aplikację. Płatność odbywa się dokładnie tak samo jak w przypadku kart zbliżeniowych, lecz zamiast „plastiku” do terminala przykładamy telefon. Widać, więc że jest konkurencja, a to sprzyja rozwojowi tego rynku – mówi ekspert.

REKLAMA

Pojawia się pytanie, czy te nowe technologie zastępujące nam tradycyjną plastikowa kartę, są bezpieczne.

- Przy nowych technologiach zawsze pojawiają się obawy. Pojawiły się na przykład przy wprowadzaniu płatności zbliżeniowych kartą. Przy płatnościach mobilnych też są obawy o bezpieczeństwo transakcji. Trzeba jednak pamiętać, że dziś nasz telefon komórkowy to tak naprawdę komputer. Należy, więc zadbać o odpowiednie zabezpieczenie „komórki” podobnie jak komputera – wyjaśnia Jarosław Sadowski.

Arkadiusz Ekiert

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej