Krzysztof Jurgiel zapewnia: mięso z zarażonych ASF świń nie trafia do przetwórstwa
Nie jest możliwe, aby mięso pochodzące z Polski, od trzody zarażonej Afrykańskim Pomorem Świń, trafiało do przetwórstwa i na półki sklepowe - mówi Polskiemu Radiu Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Krzysztof Jurgiel.
2017-08-17, 17:27
Posłuchaj
Ma ta gwarantować prawo Unii Europejskiej.
Minister zwraca uwagę, że w Polsce stosowane są przepisy unijne dotyczące bezpieczeństwa i jakości żywności, które skutecznie chronią konsumentów przed taką ewentualnością.
Szczególnie chodzi tu o rozporządzenie 852 z 2002 roku, a także polskie uregulowania wykonawcze do tego rozporządzenia.
Wynikająca z nich procedura, uniemożliwia praktycznie przetworzenie mięsa pochodzącego od zarażonych zwierząt i przekazanie go do handlu.
REKLAMA
Warto przypomnieć, że jeżeli wystąpi ognisko choroby ASF, to całe stado, w którym zidentyfikowano zarażone zwierzęta, jest likwidowane i utylizowane. Wyznaczona też zostaje strefa zapowietrzona. Weterynarz podejmuje decyzję o ewentualnej utylizacji wszystkich świń w promieniu trzech kilometrów.
Z kolei Komisja Europejska wyznacza trzy strefy, w których występuje zagrożenie i w tych wszystkich strefach obowiązują zasady przemieszczania trzody chlewnej i zasady kontroli.
Wszystkie świnie są badane przez przedstawicieli Instytutu Weterynaryjnego w Puławach i tym samym eliminowana jest ewentualność przeznaczenia do uboju zwierząt zarażonych. Zbadane, zdrowe świnie są ubijane, a ich mięso przeznaczane do handlu.
Do 14 sierpnia hodowcy ze wschodnich województw Polski, gdzie dał o sobie znać Afrykański Pomór Świń, mogli składać u powiatowych lekarzy weterynarii, oświadczenia dotyczące spełniania zasad bezpieczeństwa chowu. Chodzi na przykład o ogrodzenia, maty dezynfekcyjne czy prowadzenie rejestru osób i pojazdów w gospodarstwie. Ci, którzy uznali ,że nie są w stanie dostosować gospodarstw do wymogów bioasekuracji, a tym samym wygaszają produkcję, mogli o tym poinformować we wspomnianych oświadczeniach. Będą one podstawą do wypłaty rekompensat za nieutrzymywanie trzody chlewnej.
REKLAMA
Złożone deklaracje dotyczą 35 tysięcy sztuk świń, z których chowu rezygnują ich właściciele.
O rekompensaty, będzie można wnioskować do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Rolnicy są jednak niezadowoleni z efektów zwalczania Afrykańskiego Pomoru Świń. Zaczynają się protesty organizowane przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych.
Minister Jurgiel podkreśla, że ASF jest chorobą bardzo trudną do zlikwidowania. Na przykład w Hiszpanii zwalczano ją 30 lat. W diagnozie przyczyn rozprzestrzeniania się choroby w Polsce, wskazuje się na zagrożenia związane z sytuacją za wschodnią granicą, na Białorusi i Ukrainie, a także na brak odpowiedniej redukcji pogłowia dzików w kraju, której miał dokonać Polski Związek Łowiecki.
REKLAMA
W rozwiązaniu problemu na polskim gruncie mają pomóc przyjęte niedawno uregulowania w ramach rządowego Komitetu Kryzysowego ds. ASF.
Między innymi zdecydowano, że do 30 listopada populacja dzików ma być zmniejszona do 0,1 dzika na kilometr kwadratowy. Decydującą rolę powinien tu odegrać Polski Związek Łowiecki. Jest to jedyna organizacja, która realizuje tak zwane plany łowieckie, może też dokonywać odstrzału sanitarnego na podstawie decyzji powiatowych lekarzy weterynarii.
Skuteczności działań myśliwych sprzyjać ma liberalizacja przepisów dokonana na podstawie ustawy przyjętej na początku sierpnia. Na terenie działania kół łowieckich będą mogli dokonywać odstrzału łowczy z innych kół, z całej Polski. Polowania będą możliwe również w parkach , ponadto dopuszcza się stosowanie noktowizorów, a polować będzie można przez cały rok, co przedtem ograniczały okresy ochronne. W tej sprawie minister środowiska wydał trzy rozporządzenia, które obowiązują już od początku sierpnia.
Dariusz Kwiatkowski
REKLAMA
REKLAMA