Rzecznik Finansowy chce uporządkować rynek polisolokat
- Rynek takich produktów nie jest już tak zepsuty jak kilka lat temu - przyznaje Marcin Jaworski z biura Rzecznika Finansowego.
2018-01-23, 15:54
Jak dodaje, jednak z racji tego, że produkty z nazwy oszczędnościowe wciąż mają charakter inwestycyjny, należałoby te kwestię uporządkować. Klienci nie są świadomi, że takie umowy nie zawsze będą dla nich korzystne choćby pod względem stopy zwrotu.
− Niestety cały czas notujemy dużo skarg i wniosków o istotne poglądy związane z tak zwanymi polisolokatami- mówi Marcin Jaworski z biura Rzecznika Finansowego.
Przyznaje, że rynek takich produktów nie jest już tak zepsuty jak kilka lat temu, jednak z racji tego, że produkty z nazwy oszczędnościowe wciąż mają charakter inwestycyjny, należałoby pewne kwestię uporządkować.
Z urzędu do Senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji trafiło pismo o wprowadzenie możliwych sugestii co do kierunków zmian w ofercie kontrowersyjnych produktów.
REKLAMA
Wprowadzone wcześniej zmiany prawne i ugody z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumenta objęły tylko część osób. W związku z tym pozostałe osoby nadal są zdane tylko na dochodzenie swoich praw na przykład w sądach.
Biuro Rzecznika Finansowego proponuje, żeby ubezpieczyciele mieli od roku do trzech lat na konwersje umów obecnie obowiązujących. Po tym czasie miałby nastąpić jasno określonym podziałem umów na części ochronne i części inwestycyjne. Chodzi o to, aby klient idący do ubezpieczyciela miał jasność jaki produkt kupuje i o jakim charakterze.
Senacka Komisja zdecydowała, że prace nad regulacją zostaną wdrożone. Biuro Rzecznika Finansowego czeka teraz na kolejne sygnały podkreśla, że są gotowi do współpracy oraz dalszej dyskusji na ten temat.
Justyna Golonko
REKLAMA
REKLAMA