Niemcy pierwszym celem wyjazdów Polaków „za chlebem”

Historycznie rzecz ujmując najpopularniejszym kierunkiem emigracji zarobkowej Polaków była Wielka Brytania, gdzie według GUS, właśnie tam przebywa obecnie ponad 700 tysięcy naszych rodaków.

2018-05-17, 21:53

Niemcy pierwszym celem wyjazdów Polaków „za chlebem”
Obecnie najczęściej wybieranym krajem, w którym Polacy chcą zarabiać pieniądze, stały się Niemcy. . Foto: Billion Photos/shutterstock.com

Posłuchaj

O zmieniających się kierunkach emigracji Polaków, mówi Andrzej Kubisiak z Work Service. /Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

Tyle, że to już właściwie historia. Według raportu  przygotowywanego przez Work Servis pt. "Migracje zarobkowe Polaków VIII" wynika, że w kraju  tylko 5,7 proc. ankietowanych  myśli o wyjeździe do pracy w Anglii.

─ Jest to spadek w ciągu roku o 13 punktów procentowych, wyjaśnia Andrzej Kubisiak z Work Service.

Celem wyjazdów już nie Wielka Brytania, ale Niemcy

Obecnie najczęściej wybieranym krajem, w którym Polacy chcą zarabiać pieniądze, stały się Niemcy. Takie są wskazania ponad 31% badanych rodaków, którzy rozważają emigrację zarobkową.

Niemcy to bardzo chłonny rynek pracy. Z napływających z zachodniej granicy informacji wynika, że jest tam 1,5 mln wolnych miejsc pracy, co pokazuje jak duże są potrzeby niemieckiej gospodarki. Jest to rynek o bardzo niskim poziomie bezrobocia i dużych potrzebach rekrutacyjnych, co powoduje, że Polacy myślący o zarabianiu za granicą kierują się właśnie za Odrę.

REKLAMA

Sprzyja temu bliskość geograficzna i możliwość zarabiania w euro na stabilnym rynku pracy.

Na drugim miejscu Holandia

Krajem wybieranym jako drugi po Niemczech jest Holandia. Wskazuje się go właśnie w okresie przedwakacyjnym. Prace sezonowe w rolnictwie, w tym w sadownictwie przyciągają wielu zainteresowanych z zagranicy, w tym Polaków. Na trzecim miejscu plasuje się Wielka Brytania.

Szacunek i tęsknota  za euro ?

 W najnowszych badaniach Work Service co trzeci ankietowany deklarował, że gdy Polska znajdzie się w strefie euro, to chętniej zastanowi się nad emigracją zarobkową. Wynika to z przekonania, że gdy będziemy mieli wspólną walutę z takimi krajami jak Niemcy czy Holandia, to możliwości transferu zarobionych pieniędzy będą ułatwione, przestanie istnieć ryzyko kursowe, nie będzie potrzeby przewalutowania środków.

Ze wspomnianych badań wynika, że 36% Polaków uznaje, że przystąpienie Polski do strefy euro ułatwi im wyjazd na emigrację. Przeciwnego zdania jest 22% badanych. Jednocześnie aż 42% respondentów nie potrafi zadeklarować jaki wpływ na ich plany dotyczące emigracji będzie miało przystąpienie Polski do strefy Euro.

REKLAMA

Choć poziom bezrobocia jest w tej chwili rekordowo niski, to emigracja zarobkowa powoduje, że polski rynek pracy traci najbardziej poszukiwanych pracowników. Dlatego powstają trudności rekrutacyjne sygnalizowane przez przedsiębiorców.

Obecnie największe niedobory występują w przemyśle, budownictwie, w handlu i sektorze logistycznym. To cztery gałęzie gospodarki, które odpowiadają za większość nieobsadzonych miejsc pracy w Polsce. Z danych GUS wynika, że jest ich niespełna 120 tysięcy. Liczba  vacatów całej gospodarce  byłaby znacznie większa i sięgała ponad  500 tysięcy, gdyby nie napływ chociażby obywateli Ukrainy do Polski.

─ Brak takiej liczby pracowników bardzo mocno hamowałby  rozwój gospodarczy naszego kraju, podkreśla Andrzej Kubisiak.

Dariusz Kwiatkowski, jk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej