Sąd Apelacyjny: pozew zbiorowy ws. OFE dopuszczalny prawnie
Dopuszczalny prawnie jest pozew zbiorowy przeciw ministrowi pracy, ZUS i kilku towarzystwom emerytalnym w związku z reformą OFE - orzekł prawomocnie Sąd Apelacyjny w Warszawie.
2016-01-08, 10:49
Pod koniec grudnia 2015 r. SA oddalił zażalenie Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa na taką decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie - poinformowała rzeczniczka SA sędzia Barbara Trębska. Oznacza to, że po formalnym rozstrzygnięciu o dopuszczalności prawnej pozwu zbiorowego, wkrótce SO zajmie się całą sprawą merytorycznie.
W marcu 2015 r. SO orzekł o dopuszczalności prawnej pozwu zbiorowego przeciw Skarbowi Państwa-ministrowi pracy i polityki społecznej, a także ZUS i kilku towarzystwom emerytalnym.
"Rządowa reforma OFE doprowadziła do wywłaszczenia obywateli"
Zdaniem ponad 50 osób, które przystąpiły do pozwu, rządowa reforma OFE doprowadziła do wywłaszczenia obywateli. Pozew wychodzi z założenia, że Otwarte Fundusze Emerytalne dysponowały prywatnymi środkami obywateli na zasadzie powiernictwa. - Skoro udziały umorzono i środki przekazano do ZUS, to naszym zdaniem doszło do naruszenia konstytucyjnego prawa własności - mówił w SO pełnomocnik powodów mec. Paweł Kowalczyk. Wywłaszczenie na cele fiskalne państwa nie jest w Polsce możliwe - dodawał.
Według Kowalczyka roszczenie dotyczy ustalenia nieważności dwóch czynności prawnych: umorzenia jednostek i przeniesienia środków na rachunki w ZUS. - Ponadto żądamy ustalenia odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa w związku z wykonaniem tych czynności - mówił. Przesądzenie tego przez SO umożliwiłoby dochodzenie konkretnych kwot odszkodowań w oddzielnych procesach przez każdego z powodów - już indywidualnie.
"ZUS był tylko beneficjentem, a nie sprawcą szkody powodów"
Adwokat twierdzi, że ZUS był tylko beneficjentem, a nie sprawcą szkody powodów. Wyjaśniał, że pozwano ZUS oraz kilka towarzystw emerytalnych, gdyż działania tych podmiotów były konieczne do umorzenia jednostek i przeniesienia środków przyszłych emerytów. Pozew wnosił m.in. o skierowanie przez sąd pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie reformy OFE.
Wszyscy pozwani wnosili w SO, by pozew zbiorowy sąd odrzucił. Wskazywali, że zgodnie z ustawą o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, w tym trybie dochodzone mogą być roszczenia jednego rodzaju - co najmniej 10 osób - oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. - W naszej ocenie elementem jednakowej podstawy musi być też jednolity przeciwnik procesowy - mówił w SO Mikołaj Wild, ówczesny radca Prokuratorii Generalnej (od niedawna wiceminister skarbu). Tymczasem, jak wskazują pozwani, poszczególne osoby z grupy miały środki w różnych funduszach emerytalnych.
SO uznał, że pozew jest dopuszczalny, bo podstawa faktyczna roszczeń jest tożsama i "jednorodzajowa". Jak uzasadniał sędzia Grzegorz Tyliński, sąd uznał, że mimo odmiennej podstawy odpowiedzialności pozwanych, kumulacja roszczeń jest dopuszczalna. Według sądu w tej sprawie można mówić o roszczeniu konsumenckim, bo powodowie zawierali obligatoryjne umowy. - Był to przymus, inaczej byłoby losowanie - dodał sędzia.
Zażalenie do SA złożyła Prokuratoria Generalna
Zażalenie do SA złożyła Prokuratoria Generalna, która ponowiła wniosek o odrzucenie pozwu, gdyż - według PG - nie spełnia on wymogów formalnych. Powodowie wnosili o nieuwzględnienie zażalenia. SA uznał, że zażalenie jest niezasadne. Jak podała sędzia Trębska, sporządzenie uzasadnienia odroczono.
Efektem ustawy o zmianach w systemie emerytalnym, która (z pewnymi wyjątkami) weszła w życie 1 lutego 2014 r., było m.in. przeniesienie ponad połowy emerytalnych składek Polaków z OFE do ZUS. Aktywa te były warte ok. 153,15 mld zł. Fundusze przekazały do ZUS aktywa o wartości odpowiadającej sumie umorzonych jednostek rozrachunkowych.
W listopadzie 2015 r. pełny skład Trybunału Konstytucyjnego niejednogłośnie uznał za zgodne z ustawą zasadniczą: możliwość przeniesienia środków finansowych z OFE do ZUS; zakaz inwestowania OFE w papiery wartościowe emitowane lub gwarantowane przez Skarb Państwa oraz nakaz inwestowania w akcje dużej części zgromadzonych przez OFE pieniędzy. Za niekonstytucyjny TK uznał tylko zakaz reklamy OFE. Składki przekazane do OFE to środki publiczne, oddane funduszom w zarząd, a nie prywatne - podkreślił TK.
Wniosek do TK złożył b. prezydent Bronisław Komorowski, który podpisał reformę, ale w styczniu 2014 r. zakwestionował m.in. zakaz inwestowania w obligacje, nakaz inwestowania w akcje i zakaz reklamy OFE. TK połączył ten wniosek ze skargą b. RPO Ireny Lipowicz.
Możliwość składania pozwów zbiorowych, pozwalających osobom poszkodowanym dochodzić roszczeń w jednym grupowym postępowaniu cywilnym, przewiduje ustawa, która weszła w życie w 2010 r. Pozew taki może złożyć już 10 osób; warunkiem jego dopuszczalności prawnej jest oparcie go na jednakowej podstawie prawnej. Wszystkie te osoby może reprezentować jeden pełnomocnik, a opłata sądowa jest niższa (przy pozwie indywidualnym wynosi ona 5 proc. wartości roszczenia; a w tym przypadku – 2 proc.). Pozew taki nie może dotyczyć ochrony dóbr osobistych.
PAP, awi
REKLAMA