Obniżenie wieku emerytalnego do 60 i 65 lat. Sejm przyjął prezydencki projekt ustawy
Sejm przyjął prezydencki projekt ustawy przywracającej poprzedni wiek emerytalny. W myśl ustawy, kobiety będą przechodzić na emeryturę w wieku 60 lat, zaś mężczyźni w wieku 65 lat. Obecnie wiek emerytalny wynosi 67 lat niezależnie od płci. Jest podnoszony stopniowo. Kobiety miały go osiągnąć w 2040 roku, a mężczyźni w 2020.
2016-11-16, 16:37
Posłuchaj
O obniżeniu wieku emerytalnego mówili w radiowej Jedynce Grzegorz Sikora z Forum Związków Zawodowych i Łukasz Kozłowski z Pracodawców RP (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Dodaj do playlisty
Przeciw zapisom ustawy protestowało między innymi PSL. Ludowcy argumentowali, że do tej pory rolnicy, którzy przepracowali 30 lat i odprowadzali składki emerytalno-rentowe, mogli przechodzić na emeryturę już w wieku 55 lat (kobiety) lub 60 lat (mężczyźni).
Pierwsze czytanie projektu odbyło się w grudniu ubiegłego roku, drugie we wtorek.
Premier: przywracamy sprawiedliwość społeczną
Przywracamy sprawiedliwość społeczną polskim obywatelom - powiedziała premier Beata Szydło w środę w Sejmie. Podkreśliła, że rząd chce budować nową, nowoczesną gospodarkę i chce, żeby w Polsce rodziły się dzieci.
- Dotrzymaliśmy słowa, dotrzymał słowa prezydent Andrzej Duda, dotrzymał słowa PiS i rząd. Przywracamy sprawiedliwość społeczną polskim obywatelom - powiedziała szefowa rządu w środę przed sejmowym głosowaniem nad prezydenckim projektem ustawy, który przewiduje obniżenie od 1 października 2017 r. wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.
Jak oceniła, PiS w ciągu ostatniego roku dotrzymał słowa, które dał w kampanii społecznej.
- Mówiliśmy o tym, że będziemy wspierać polskie rodziny, wprowadziliśmy program wsparcia rodzin 500 plus, m.in. dlatego, że my nie chcemy budować "srebrnej gospodarki", my chcemy budować nową, nowoczesną gospodarkę, chcemy żeby w Polsce rodziły się dzieci - zadeklarowała premier.
Jak dodała, rząd zadbał też o seniorów, m.in. wprowadził program 75 plus. - Zadbaliśmy też o emerytów, w dużej mierze o emerytów mieszkających na wsi, pobierających emerytury rolnicze. Od 1 stycznia przyszłego roku najniższa emerytura w Polsce będzie wynosiła co najmniej tysiąc złotych - zaznaczyła Szydło.
- Dotrzymaliśmy słowa, wprowadzając programy wsparcia dla polskich przedsiębiorców, pracowników dla rodzin, dotrzymaliśmy słowa reformując polską szkołę - przekonywała szefowa rządu.
REKLAMA
Premier: to realizacja obietnicy wyborczej
- Domkniemy tym samym te deklaracje, które złożyliśmy państwu 16 listopada 2015 roku i wcześniej, w kampanii wyborczej - mówiła premier.
Beata Szydło Obniżenie wieku emerytalnego to kolejna zrealizowana obietnica Prawa i Sprawiedliwości.
Posłuchaj
Premier Beata Szydło: obniżenie wieku emerytalnego będzie realizacją naszej kolejnej obietnicy (IAR) 0:19
Dodaj do playlisty
Wicepremier za obniżeniem wieku emerytalnego z możliwością dalszej pracy
Za obniżeniem wieku emerytalnego, ale z możliwością pozostania na rynku pracy osobom, które chcą dalej pracować, opowiedział się w środę w Sejmie, jeszcze przed głosowaniem, wicepremier Mateusz Morawiecki.
Morawiecki w rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że tym, którzy chcą pozostać na rynku pracy, pomimo osiągnięcia wieku emerytalnego, powinno się stworzyć jak najlepsze warunki, zarówno od strony miejsc pracy, jak i od strony motywacji do pozostania.
- Chciałbym zrobić tak, żeby były ustawy, które będą zachęcały do pozostania na rynku pracy tych ludzi, którzy mogą, chcą pracować, czują się na siłach, czują się na siłach fizycznych, i którzy mają ku temu możliwości - mówił Mateusz Morawiecki, wicepremier, minister rozwoju i finansów.
Dopytywany, czy ma już przygotowaną jakąś poprawkę lub propozycję ustawową mającą realizować ten cel odpowiedział: "Nie mam dzisiaj takich zamyśleń, niczego takiego, więc nie chcę o tym mówić".
- Mój głos jest taki, że jestem jak najbardziej "na tak" za tym, żeby tego obniżenia dokonać. Ale też, jeżeli ktoś chce zostać na rynku pracy, żeby stworzyć mu jak najlepsze warunki, zarówno od strony miejsc pracy, ale też od strony motywacji do pozostania - wyjaśnił.
REKLAMA
Wpływ reformy na rynek pracy
Również we wtorek rano w radiowej Jedynce wicepremier Morawiecki mówił o wpływie reformy emerytalnej na rynek pracy.
Mateusz Morawiecki Nie chciałbym, żeby bardzo dużo ludzi z pracy rezygnowało.
- Dla wzrostu gospodarczego ważne są trzy czynniki: zasób pracy, dostępność kapitału i technologie – mówił w „Sygnałach dnia” radiowej Jedynki Mateusz Morawiecki. – Nie chciałbym, żeby na skutek nadmiernych bodźców do wychodzenia z rynku pracy bardzo dużo ludzi z tej pracy rezygnowało – dodał.
Posłuchaj
Wicepremier Mateusz Morawiecki o wpływie reformy emerytalnej na rynek pracy (Jedynka/Sygnały dnia) 1:43
Dodaj do playlisty
Wicepremier zapewnił, że rząd będzie starał się zapewnić pracującym jak najlepsze warunki.
REKLAMA
- Takie warunki, również finansowe, żeby opłacało się trochę dłużej pracować, jeśli ktoś może pracować – zapewniał Mateusz Morawiecki w Jedynce.
"Środki z uszczelnienia podatków"
- Od jesieni przyszłego roku obniżenie wieku emerytalnego nie będzie kosztowało jeszcze tak dużo, ale wszystkie te środki założone są w budżecie i będziemy mieli na to pokrycie z uszczelnionych podatków - mówił Mateusz Morawiecki.
Jak ocenił, nie ma obaw o ściągalność podatków. - Nie ma takich obaw. Mamy różne warianty naszych działań. Założyliśmy bardzo konserwatywnie prawie zerowy, a tak dokładnie bardzo niski - o 90 proc. niższy - wpływ do budżetu ze strony NBP. Założyliśmy bardzo konserwatywnie kilka danin, podatków. Natomiast bardzo ambitnie założyliśmy ściągalność np. VAT i CIT - podkreślił wicepremier.
REKLAMA
Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki o reformie emerytalnej:
Źródło: TVN24/x-news
Szef "Solidarności": to szczęśliwy dzień dla wszystkich pracowników
To szczęśliwy dzień dla wszystkich pracowników - ocenił szef "Solidarności" Piotr Duda po tym, jak Sejm uchwalił ustawę obniżającą wiek emerytalny.
Piotr Duda Zaczynamy przegląd emerytur, aby przedstawić rządowi konkretne propozycje emerytur stażowych.
- To szczęśliwy dzień dla wszystkich pracowników, dla członków "Solidarności", dla nas osobiście, że konsekwencją, merytorycznym uporem doprowadziliśmy do odwrócenia tej złej sytuacji sprzed czterech lat - podkreślił przewodniczący NSZZ "S" po głosowaniach w Sejmie.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Obniżenie wieku emerytalnego: jakie będą konsekwencje dla gospodarki i emerytów?
Pytany o inne postulaty związku - uwzględnienie stażu pracy przy prawie do emerytury - przypomniał, że działania nie zakończyły się.
- Dziś mamy obniżony wiek emerytalny, jutro zaczynamy przegląd emerytur, aby przedstawić rządowi konkretne propozycje emerytur stażowych. My tego nie odpuszczamy - zapowiedział.
Duda i Henryk Nakonieczny z prezydium związku byli obecni na sejmowej galerii podczas głosowania nad prezydenckim projektem.
Powrót do wcześniejszych rozwiązań
Prezydencki projekt zakłada przywrócenie niższego wieku przechodzenia na emeryturę. Podczas wysłuchania publicznego związki zawodowe opowiadały się za wprowadzeniem dodatkowego kryterium - stażu pracy - pozwalającego na przechodzenie na emeryturę.
REKLAMA
Obecnie wiek emerytalny wynosi 67 lat niezależnie od płci - podnoszony jest stopniowo - kobiety osiągną go w 2040 r., a mężczyźni w 2020.
Prezydent Andrzej Duda o projekcie obniżającym wiek emerytalny:
Źródło: TVP.Info
Po uchwaleniu ustawy przez Sejm, trafi ona do Senatu o potem do podpisu prezydenta. Zmiany mają wejść w życie od 1 października 2017 roku.
REKLAMA
IAR/PAP, awi, jk
Polecane
REKLAMA